Michał Bartczak: W tym momencie jestem wkurzony

Zagłębie Lubin zremisowało w Puławach z Azotami. Rozczarowania z końcowego wyniku i straconej szansy na wygraną nie krył zdobywca dwóch ostatnich trafień dla Zagłębia. - Mogliśmy ich spokojnie ograć - stwierdził Michał Bartczak.

- Nie czuje się bohaterem tego spotkania. Jestem w tym momencie tylko wkurzony. Ten mecz był dla nas naprawdę do wygrania. Moim zdaniem Azoty nie prezentowały dziś tego, co jeszcze kilka kolejek wcześniej, byli zespołem do ogrania dla nas. Wynika to także z przebiegu gry, więc tym bardziej żałujemy. Na 10 sekund przed końcem mieliśmy piłkę, dlatego ten mecz był w naszych rękach, ale nie udało się - żałował Michał Bartczak.
 
Skrzydłowy Zagłębia widział kilka przyczyn, dla których jego drużynie nie udało się odnieść zwycięstwa. - Mieliśmy sporo kar, w obronie popełniliśmy za dużo błędów, no i zabrakło skuteczności, bo nie wykorzystaliśmy kilku stuprocentowych sytuacji - ocenił podopieczny trenera Pawła Nocha.

- Był to mecz walki, gdybyśmy wykorzystali tę ostatnią akcję, to nikt by dzisiaj nie pytał, czego nam zabrakło do zwycięstwa - zakończył Bartczak.

Komentarze (1)
avatar
bialyy
14.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie panie Bartczak bez emocji :) wynik jest sprawiedliwy ani my ani wy na zwycięstwo nie zasłużyli w koncowce fakt jedna bramka wygrywaliscue ale to raczej przez większość meczu azoty był Czytaj całość