Znakomicie spisująca się do momentu ćwierćfinałowego spotkania z Polską reprezentacja Rosji w piątek podniosła się z kolan. Sborna, pomimo utraty z powodu kontuzji dwóch kluczowych zawodniczek, znakomicie spisała się w pojedynku z Francją. W końcu dobrze broniły rosyjskie golkiperki, dobrze funkcjonowała druga linii oraz skrzydła. To wystarczyło, by pewnie pokonać Trójkolorowe, które swoją postawą rozczarowały.
W poniedziałek odrodziły się także Dunki, które szybko otrząsnęły się po ćwierćfinałowym niepowodzeniu. Porażka po dogrywce z Rumunią mogła je podłamać, jednak tak się nie stało. Gospodynie mistrzostw świata w piątek rozbiły Czarnogórę, które w ćwierćfinale stoczyła pasjonujący bój z wielką Norwegią. Zespół z Bałkanów będzie jednak musiał zadowolić się grą jedynie o 8. miejsce.
Czarnogóra - Dania 20:28 (11:15)