Obecną sytuację kadrową reprezentacji Niemiec na lewym skrzydle można określić tylko w jeden sposób - plaga. Trener Dagur Sigurdsson do 28-osobowego składu uprawnionego do gry na Mistrzostwach Europy 2016 zaprosił trzech graczy na tę pozycję. Na dwa tygodnie przed startem EHF Euro 2016 wszyscy są kontuzjowani.
Kontuzja ścięgna Achillesa wykluczyła z udziału w turnieju kapitana drużyny i podstawowego lewoskrzydłowego, Uwe Gensheimera. Sigurdsson w jego miejsce powołał Michaela Allendorfa z MT Melsungen. Ten jednak podczas zgrupowania w Berlinie naciągnął mięśnie stawu biodrowego i będzie pauzował przez cztery tygodnie.
Obecnie w kadrze Niemców pozostał wyłącznie jeden nominalny lewoskrzydłowy, Rune Dahmke. Problem jednak w tym, że 22-latek nie odbył jeszcze ani jednego treningu z drużyną w Berlinie, bo sam leczy drobną kontuzję kostki.
Dla Sigurdssona to poważny ból głowy. Do startu EHF Euro 2016 pozostały niespełna dwa tygodnie, a Niemców w najbliższych dniach czekają jeszcze mecze towarzyskie z Tunezją (5 stycznia) oraz Islandią (9 i 10 stycznia). 42-latek nie może już powołać do zespołu żadnego lewoskrzydłowego spoza 28-osobowej listy zgłoszonej do EHF.
Niemcy podczas EHF Euro 2016 rywalizować będą w grupie C (Wrocław) z Hiszpanią, Szwecją i Słowenią. Oprócz wymienionych już graczy, ze względu na kontuzje turniej opuszczą również Patrick Groetzki, Patrick Wiencek i Paul Drux.