Elblążanki w niedzielnym spotkaniu z łatwością pokonały słoweńską drużynę. Rywalki tylko na początku meczu były w stanie dyktować warunki gry, po kwadransie zawodów szczypiornistki Startu wyszły jednak na prowadzenie, którego nie oddały do końcowej syreny.
Po pierwszej połowie podopieczne Andrzeja Niewrzawy prowadziły różnicą trzech bramek (15:12). Dobra gra w defensywie, połączona z wysoką skutecznością skrzydłowych sprawiły jednak, że w 44. minucie przewaga elblążanek wzrosła do siedmiu bramek (21:14).
Przyjezdne do końca meczu ambitnie próbowały odrobić straty. W 57. minucie piłkarki ZRK Mlinotestu zbliżyły się do Startu na dystans czterech goli (26:22), lecz dwa ostatnie słowa miały należeć do gospodyń. Na listę strzelczyń wpisały się Ewa Andrzejewska i Magdalena Balsam, dzięki czemu elblążanki wygrały ostatecznie 28:22.
Start z sześciobramkową zaliczką uda się w przyszłym tygodniu do Słowenii, gdzie w sobotę (16 stycznia) rozegrany zostanie mecz rewanżowy. Wydaje się, że podopieczne Niewrzawy nie powinny mieć problemów z przypieczętowaniem awansu do ćwierćfinału rozgrywek.
1/8 finału Challenge Cup:
Start Elbląg - ZRK Mlinotest Ajdovscina 28:22 (15:12)
Rewanż: 16 stycznia w Słowenii.