Zanim na parkiet wybiegną polscy szczypiorniści, walkę o mistrzostwo Europy rozpoczną Francuzi. Podopieczni Claude'a Onesty stoją przed szansą obrony tytułu wywalczonego dwa lata temu na duńskich parkietach. Pozornie Trójkolorowych czeka rozgrzewka przed ważniejszymi spotkaniami. Szanse Macedończyków nie są oceniane zbyt wysoko, ale Kirył Łazarow i koledzy już nieraz sprawili psikusa wyżej notowanemu zespołowi.
Francja - Macedonia, 15.01.2016, godz. 18.00
Zapowiedź: Francusko-macedońska batalia na start
Wszystko o reprezentacji Francji -->
Wszystko o reprezentacji Macedonii -->
Wieczorem polskich fanów czeka danie główne. Biało-Czerwoni postarają się zainaugurować mistrzostwa z przytupem. Nikt nie wyobraża sobie, by Polacy w meczu z Serbami nie zdobyli kompletu punktów. Rywala lekceważyć jednak nie można. Nawet pomimo nieobecności na turnieju Momira Ilicia i Marko Vujina bałkański zespół jest niezwykle groźny. Serbowie cierpią jednak na przypadłość typową dla drużyn z tamtego regionu - są niezwykle chimeryczni i słabsze mecze przeplatają popisowymi występami.
Polska - Serbia, 15.01.2016, godz. 20.30
RELACJA LIVE
Zapowiedź: Najtrudniejszy pierwszy krok. Zaczynamy wielką grę
Wszystko o reprezentacji Polski -->
Wszystko o reprezentacji Serbii -->
Oprócz grupy A swoje zmagania zainaugurują także zespoły przydzielone do grupy B. W Katowicach rozegrane zostaną dwa spotkania. Wygląda na to, że łagodne wejście w turniej będą mieli Chorwaci. Gracze Żeljko Babicia zagrają z Białorusią i każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo bałkańskiej reprezentacji będzie sensacją. Chorwaci zmienili nieco swój skład w porównaniu do ostatnich lat, ale gracze tacy jak Domagoj Duvnjak są gwarantem zwycięstw nad zespołami klasy Białorusi.
Chorwacja - Białoruś, 15.01.2016, godz. 16.00
Zapowiedź: Białoruś przystawką dla Chorwatów
Wszystko o reprezentacji Chorwacji -->
Wszystko o reprezentacji Białorusi -->
W kolejnym z katowickich spotkań powinno być już więcej emocji. Norwegowie i Islandczycy stoczą skandynawskie derby w stolicy Górnego Śląska. W tym pojedynku trudno wskazać faworyta. Wielu trenerów i zawodników podkreśla, ze oba zespoły kandydują do roli "czarnego konia" turnieju. Kadrowo nieco lepiej prezentują się zawodnicy z wyspy gejzerów i to właśnie rodacy Gudjona Valura Sigurdssona są typowani przez bukmacherów.
Islandia - Norwegia, 15.01.2016, godz. 18.15
Zapowiedź: Islandzko-norweska batalia o Katowice
Wszystko o reprezentacji Islandii -->
Wszystko o reprezentacji Norwegii -->