Debiutant bohaterem Białorusi. "Chciałem pokazać wszystkie swoje umiejętności"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Białoruś przez większość pierwszej połowy była na prowadzeniu, ale po zmianie stron nie potrafiła nawiązać walki z rywalami. Pierwszy mecz EHF Euro 2016 zakończył się triumfem Chorwacji 27:21. Z dobrej strony pokazał się białoruski bramkarz.

Reprezentacja Białorusi nie była faworytem pojedynki z Chorwatami. Jednak to nasi wschodni sąsiedzi lepiej rozpoczęli mecz i początkowo wyszli na prowadzenie. Chorwaci jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy zdołali doprowadzić do wyrównania. Po przerwie Białorusini byli już tylko tłem dla rywali.

W zespole Białorusi z dobrej strony pokazał się zwłaszcza bramkarz. Dla Wiaczesława Soldatenki był to debiut w reprezentacji. 21-letni golkiper nie miał jednak tremy. W pierwszej połowie zatrzymał on kontry Chorwatów i widowiskowymi interwencjami bronił rzuty Manuela Strleka oraz Ivana Cupicia. Białorusin miał 15 skutecznych interwencji na 40 rzutów rywali. W dodatku obronił dwa rzuty karne.

- To był dla mnie debiutancki mecz na tym poziomie. Było to dla mnie trudne spotkanie. Chciałem pokazać wszystkie swoje umiejętności. Chorwacja nie grała dobrze w pierwszej połowie. Po przerwie spisywali się jednak dużo lepiej, byli mocniejsi. Ich strzały były dużo lepsze i trudniejsze do obrony - stwierdził Soldatenko.

Białorusini europejski czempionat rozpoczęli od porażki z Chorwatami. W kolejnym spotkaniu ich rywalem będzie reprezentacja Islandii. - Mamy wiele materiałów dotyczących naszego najbliższego rywala. Dobrze przygotujemy się do pojedynku z Islandią - powiedział Soldatenko.

Komentarze (0)