W ostatnim meczu fazy grupowej reprezentacja Rosji pewnie pokonała Czarnogórę. W pierwszej połowie znakomicie spisał się Wiktor Kirejew, który bronił z 54-procentową skutecznością. Pod koniec spotkania swoją szansę otrzymał zawodnik KS Azotów Puławy, Wadim Bogdanow. - Wiktor bardzo fajnie bronił już drugi raz z rzędu. Jak ja wszedłem to już nie miało to większego znaczenia, bo graliśmy spokojnie - powiedział szczypiornista grający w PGNiG Superlidze.
Gdy zawodnik z PGNiG Superligi wszedł na boisko, jego zespół powoli świętował wygraną. - Myślami byliśmy w szatni. Graliśmy bez nerwów wiedząc, że rozmiary zwycięstwa nie są tak istotne - stwierdził Bogdanow. - Nie ma znaczenia który bramkarz gra, najważniejszy jest rezultat drużyny. Jak kolega gra dobrze, nie widzę sensu narzekać na mniej minut - dodał bramkarz w rozmowie z WP SportoweFakty.
Rosjanie do kolejnej fazy mistrzostw weszli z dorobkiem dwóch punktów. - Mamy małe szanse na awans do półfinału. Naszym najważniejszym celem jest zdobycie miejsca w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich. Zagramy trzy kolejne mecze - zauważył Bogdanow.
Reprezentantowi Rosji bardzo dobrze gra się w Polsce. - Na ostatnim naszym meczu nie było tylu kibiców co wcześniej, ale ogólnie atmosfera mistrzostw jest bardzo fajna. Nie mogę narzekać na organizację. To mój piąty duży turniej - trzeci raz gram na mistrzostwach Europy, dwa razy byłem na mistrzostwach świata. Według mnie organizacja turnieju w Polsce jest świetna. Może trochę lepiej było w Katarze, ale jak tam śpią na złocie i ropie naftowej trudno jest konkurować. W Polsce jest więcej kibiców i miło się gra - opisał sytuację.
Bramkarz zdecydował się na kontynuowanie kariery w Polsce i tego nie żałuje. - To dla mnie bardzo dobry czas. Po sezonie kończy mi się kontrakt i jeszcze nie wiem jak to się potoczy dalej, czekają nas rozmowy z prezesem. Kto wie, może zostanę w Puławach - zaśmiał się Rosjanin, który ogląda mecze reprezentacji Polski. - Byłem pod wrażeniem ostatniego spotkania. Polacy zagrali znakomity mecz w obronie i w ataku. Francuzi grali nijako. Jestem przekonany, że w półfinale zagrają i Polska i Francja - zakończył Wadim Bogdanow.
Karol Bielecki: koncentrujmy się na wygranych, a nie na półfinale
{"id":"","title":""}