Nikt nawet nie przypuszczał, że Polacy w taki sposób stracą szansę na awans do półfinału EHF Euro 2016. - Całe środowisko piłki ręcznej jest w szoku po tym co się wydarzyło. To sytuacja w zasadzie niewyobrażalna. Najgorsze myśli nie przewidywały takiego scenariusza, który widzieliśmy w hali - powiedział Wojciech Nowiński, trener i ekspert telewizyjny.
- Nie ma sensu analiza tego meczu. Było widać co robimy źle. Wydaje mi się, że grali tam doświadczeni ludzie, którzy mają za sobą całą serię wielkich imprez, w większości zakończonych pozytywnym akcentem. Nie wiem w jakim stopniu rolę odegrały nerwy w szeregach Polaków. Najważniejszym polskim graczom, którzy z niejednego pieca chleb jedli atmosfera w hali zamiast pomóc, przeszkodziła. Właśnie zdenerwowanie było największą zmorą Polaków - dodał Nowiński w rozmowie z WP SportoweFakty.
Po tym jak Norwegia pokonała Francję sytuacja Biało-Czerwonych była komfortowa. Mogli sobie pozwolić nawet na minimalną porażkę. - Można założyć, że wyszliśmy na mecz prowadząc 3:0. Może ta sytuacja miała wpływ na psychikę graczy? Potem błędy zaczęły nas przykrywać jak lawina. Sytuacja stała się dramatyczna dla polskiego zespołu i było jasne, że jest za późno - ocenił Wojciech Nowiński.
Krzysztof Lijewski: Brakuje słów. To był blamaż!
{"id":"","title":""}
Jest Pan trenerem, byłym reprezentantem Polski. Pan też z niejednego pieca chleb jadł. Teraz Pan jest zadziwiony tym co się stało.
Wypowiada się Pan za całe środowisko, to zna Czytaj całość