Wielka sensacja w Gdańsku. Metraco Zagłębie powstrzymane!

Po ostatnich wpadkach szczypiornistki AZS-u Łączpol AWFiS Gdańsk zagrały bardzo dobre spotkanie przeciwko faworyzowanemu Metraco Zagłębiu Lubin i pokonały tego rywala 31:30!

Po ostatnich porażkach zespołu z Gdańska zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania było Metraco Zagłębie. Podopieczne Bożeny Karkut dobrze rozpoczęły mecz i po bramce Agnieszki Jochymek prowadziły 3:1. Pomogła im w tym nieskuteczność gospodyń, które trzy razy trafiły w słupek w ciągu pierwszych dziesięciu minut.

Lubinianki popełniały jednak bardzo łatwe błędy, takie jak choćby podania piłek w aut. AZS Łączpol AWFiS to wykorzystał i gdy w 12. minucie po szybkiej kontrze trafiła Zuzanna Pesel, było 5:4 dla drużyny znad morza. Od tego czasu w pierwszej połowie żaden zespół nie wyszedł na prowadzenie wyższe, niż różnicą dwóch bramek. Skuteczne były przede wszystkim Jochymek i Karolina Siódmiak.

Na przerwę Metraco Zagłębie schodziło z jednobramkową przewagą po rzucie Joanny Obrusiewicz. Wyrównać mogła Siódmiak, jednak po jej rzucie na 15 sekund przed końcem arbitrzy dopatrzyli się kroków. Zespół gości mógł tuż przed gwizdkiem wyjść na dwubramkową przewagę, jednak Dorota Dobrowolska obroniła rzut, który oddała Kaja Załęczna.

Co prawda gdańszczanki w pierwszej akcji drugiej połowy doprowadziły do remisu, jednak chwilę później przewagę zaczęły wypracowywać sobie lubinianki. Po rzucie Jovany Milojević, w 37. minucie prowadziły one już 21:16.

AZS Łączpol AWFiS miał od początku drugiej połowy sporego pecha - gdańszczanki co chwila trafiały w poprzeczki, bądź słupki. Mimo to się nie poddawały. Na dziesięć minut przed końcem po trafieniu najlepszej zawodniczki meczu - Karoliny Siódmiak było już 26:27, a chwilę później ta sama szczypiornistka wyrównała wynik, a następnie wyprowadziła gospodynie na prowadzenie.

Pod koniec spotkania świetną zmianę dała Monika Obrębalska, która obroniła sporo ważnych piłek. Po tym jak Siódmiak na nieco ponad 2 minuty rzuciła bramkę z karnego, zespół prowadzony przez Jerzego Cieplińskiego prowadził już 30:28 i Bożena Karkut poprosiła o czas. Zana Marić skutecznie wykonała karnego i tym razem o przerwę wniósł trener znad morza. Na 18 sekund przed ostatnim gwizdkiem faulowana była Paula Mazurek i Siódmiak wykorzystała karnego. Ostatecznie AZS Łączpol AWFiS wygrał 31:30!

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Metraco Zagłębie Lubin 31:30 (14:15)

AZS Łączpol AWFiS: Dobrowolska, Obrębalska - Siódmiak 13, Tomczyk 4, Pasternak 3, Stachowska 3, Mazurek 2, Ciura 2, Dąbrowska 1, Pesel 1, Skonieczna 1, Klonowska 1 oraz Karwecka.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min.

Metraco Zagłębie: Wąż, Chojnacka, Powaga - Marić 8, Jochymek 7, Załęczna 4, Milojević 3, Obrusiewicz 2, Premović 2, Walczak 2, Paluch 1, Wiertelak 1 oraz Konofał.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min.

Kary: AZS Łączpol AWFiS - 6 min. (Stachowska 4 min., Klonowska 2 min.), Metraco Zagłębie - 8 min. (Paluch 2 min., Konofał 2 min., Jochymek 2 min., Marić 2 min.).
Sędziowie: Leszczyński, Piechota.
Widzów: 300.

Michał Gałęzewski, z Gdańska

Komentarze (8)
avatar
Szpileczka
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dlaczego wypowiedzi trenerki lubinianek są tylko po wygranych meczach, a po porażkach nie możemy już przeczytać żadnego komentarza? 
avatar
Monter77
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No tak geniusz trenerski pozwolił na rzucenie 13 bramek zawodniczce z przeciwnej drużyny. Kadra czeka bo Km to nieudacznik 
avatar
Grieg
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pamiętam taki mecz sprzed 7 lat, gdy Zagłębie w Gdańsku roztrwoniło 6 bramek przewagi w samej końcówce, ale wtedy skończyło się na remisie.
Akurat Skonieczna nie miała wczoraj najlepszego dnia
Czytaj całość
avatar
Wielbuond
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świadkowie mówią, że było jak na zdarzeniu. Uparliśmy się na grę środkiem, gdzie grały świetnie tego dnia dysponowane Stachowska, Siómiak i Kasia Skonieczna. Dziewczyny sobie pewnie plują w bro Czytaj całość
avatar
Mark211
31.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeżu kolczasty co za sinusoida w grze miedziowych.