Górnik - PGE Stal: Pojedynek maruderów w Zabrzu. Punkty potrzebne jak powietrze

Szczypiorniści Górnika Zabrze po niezłym, aczkolwiek przegranym wyjazdowym starciu z Vive Tauron Kielce w sobotni wieczór we własnej hali podejmą nieprzewidywalną PGE Stal Mielec. Ekipa z Podkarpacia poległa ostatnio z Orlen Wisłą Płock.

Batalia z PGE Stalą Mielec ma dla graczy Górnika Zabrze niezwykle istotne znaczenie. Śląski zespół stracił już w tym sezonie mnóstwo punktów i chcąc walczyć o miejsce w play-offach, a zarazem przedłużyć swoje nadzieje na lepsze rozstawienie w walce o czołowe miejsca w PGNiG Superlidze Mężczyzn, musi za wszelką cenę zdobyć całą pulę w batalii z plasującymi się w strefie spadkowej mielczanami.

Zadanie to do najłatwiejszych należeć nie będzie. Co prawda w poprzednich sezonach Trójkolorowi z łatwością odprawiali z kwitkiem rywala z Podkarpacia, ale dziś i Górnik, i PGE Stal to zupełnie inne zespoły. Sytuacja mieleckiej ekipy również nie jest komfortowa, bo za sprawą słabej jesieni zgromadziła ona na swoim koncie raptem sześć punktów. Zabrzanie mają oczek tych o osiem więcej.

Do sobotniej batalii Górnik przystąpi osłabiony brakiem kontuzjowanych od dłuższego czasu Mateusza Korneckiego, Mariusza Jurasika, Pawła Niewrzawy i Andrzeja Kryńskiego. Do gry wrócili z kolei Aleksander Tatarincew i Bartłomiej Tomczak, którzy w batalii z mistrzem Polski nie zagrali z powodu urazów.

PGE Stal na Śląsk przyjedzie bez Michała Obiały, Pawła Wilka i Damiana Kostrzewy, którzy narzekają na urazy. Ze względu na trudną sytuację kadrową włodarze mieleckiego klubu dołożyli wszelkich starań, by zespół wzmocnić i w ostatnich dniach umowy podpisali rosyjski lewy rozgrywający Siergiej Dementiew oraz ukraiński środkowy Aleksander Kirilenko. Niewykluczone, że obaj gracze w nowych barwach zadebiutują już w Zabrzu.

Mimo że oba zespoły w tabeli dzieli spora różnica, zabrzański zespół podchodzi do sobotniego rywala z dużym respektem. - Stal, to bardzo niewygodny przeciwnik. Grają świetnie z kontry. No i ich wysoka obrona w formacji 3-2-1. To zawsze innym zespołom przysparzało wielu problemów - ocenia Rafał Gliński, kapitan Górnika, który do Zabrza trafił latem... z Mielca.

Czeczeńcy także nie przyjadą do hali przy Wolności, by złożyć broń. - Mecz w Płocku był dla nas dużą nauką. Srogą, ale nauką. Teraz musimy skupić się na kolejnych spotkaniach i grać dalej - podkreśla Wiktor Kawka, gracz mieleckiej ekipy.

Dla maruderów z Zabrza i Mielca sobotnie starcie ma kluczowe znaczenie. Wszak jeszcze kilka miesięcy temu zespoły te rywalizowały o piąte miejsce w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Kto odpali i wróci do walki o wyższe cele?

Górnik Zabrze - PGE Stal Mielec / sob. 13.02.2016 r. godz. 18:00

Komentarze (0)