Raport z izby przyjęć. Metraco Zagłębie Lubin wciąż zdziesiątkowane

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Metraco Zagłębie Lubin walczy o mistrzostwo Polski bez sześciu zawodniczek. Kontuzje są w tym sezonie zmorą zespołu Bożeny Karkut.

Lubinianki od dłuższego czasu muszą radzić sobie bez zagranicznych gwiazd: Juliany Malty Varelu i Adriany do Nascimento. Pierwsza wraca w Brazylii do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Druga - w porozumieniu z klubem - wyjechała do ojczyzny, by zająć się sprawami osobistymi.

W czwartek badania czekają Paulinę Piechnik, która w sierpniu przeszła zabieg wycięcia części łąkotki oraz obkurczenia więzadła krzyżowego. - Jadę do lekarza na podanie kwasu hialuronowego. Po tym zastrzyku wejdę w bardzo mocną rehabilitację - mówi sama zainteresowana na łamach oficjalnej strony internetowej Zagłębia. Do gry zawodniczka ma wrócić na przełomie marca i kwietnia.

Od czterech do sześciu tygodni przerwy czeka jeszcze Wiktorię Belmas (miała zabieg usunięcia zrostów) oraz Kingę Grzyb (zerwała więzadła krzyżowe). Nie wiadomo, kiedy do zdrowia wróci Kinga Lalewicz. W najbliższym meczu ligowym na parkiecie pojawić ma się za to Karolina Semeniuk.

Źródło artykułu: