Zagłębie - Vistal: Emocje na miarę szlagieru! Hit dla lubinianek

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

W 20. kolejce PGNiG Superligi Kobiet doszło do szlagierowego spotkania pomiędzy Metraco Zagłębiem Lubin a Vistalem Gdynia. Po emocjonującym meczu ręce w geście triumfu uniosły Miedziowe, które zwyciężyły 31:30.

Wynik sobotniego hitu kolejki po kontrataku otworzyła Sanja Premovic, na co odpowiedziała po błyskawicznym wznowieniu Patrycja Kulwińska. Mecz toczył się w szybkim tempie. Niebawem po samotnych rajdach dwie bramki z rzędu zdobyła Katarzyna Janiszewska, dając gdyniankom prowadzenie. Ruchliwa defensywa Vistalu sprawiała Miedziowym duży kłopot. Rozpędzone przyjezdne w piątej minucie wygrywały na ciężkim terenie cztery do jednego.

Złą passę Miedziowych wkrętką w swoim stylu przełamała Sanja Premović. Niebawem w jej ślady poszła Aleksandra Paluch i Metraco Zagłębie Lubin złapało kontakt. Ekipa Miedziowych miała okazję doprowadzić do wyrównania, ale nie zdołała pokonać Małgorzaty Gapskiej. Podobnie jak w kolejnych akcjach, co tylko pogłębiało straty gospodyń. Gdy przewaga gości sięgnęła czterech "oczek", trener Bożena Karkut poprosiła o czas.

Po krótkiej przerwie dolnośląski team rzucił się do odrabiania strat i po pięknym rzucie Żany Marić w 13. minucie zdobył bramkę kontaktową. Chorwatka kilkadziesiąt sekund później doprowadziła także do remisu, a na prowadzenie wysunęła lubinianki Julia Walczak. Młoda rozgrywająca świetnie spisywała się na "jedynce" i zanotowała dwa przechwyty, kończące się celnym rzutem. Pomyślne gonienie wyniku nie udałoby się również bez wsparcia, jakie dawała golkiperka Miedziowych, Monika Wąż.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą, z czego skorzystał Vistal i na minutę przed końcem pierwszej odsłony meczu wyrównał stan meczu. Ostatnie słowo przed zejściem do szatni należało jednak do Żany Marić, która przywróciła lubiniankom prowadzenie.

Po zmianie stron w trybie natychmiastowym zespół Pawła Tetelewskiego zdobył wyrównującą bramkę. Na strzelecką odpowiedź miejscowych nie trzeba było długo czekać. Metraco Zagłębie Lubin pokonało Weronikę Kordowiecką trzy razy z rzędu, ale w 40. minucie komfortowa przewaga Miedziowych stopniała do zera. Sobotni szlagier można przyrównać do sinusoidy. Dlaczego? Niebawem ponownie "pałeczkę" przejęły lubinianki i miały na swoim koncie o dwie bramki więcej.

Na kwadrans przed końcem wynik wciąż był sprawą otwartą. Nerwową atmosferę podkręcały dodatkowo sędziny, których decyzje doprowadzały trenerów obu drużyn i kibiców do białej gorączki. Pokłosiem ich wyborów była między innymi czerwona kartka z gradacji kar, którą ujrzała w 50. minucie Gabriela Urbaniak. W tym czasie Zagłębie wykorzystało przestrzeń na boisku i wyszło na prowadzenie o wysokości trzech bramek. Ta zaliczka wystarczyła, aby arcyważne punkty zostały w Lubinie. Nagrodę MVP za udane zawody otrzymała Sanja Premović. Rozgrywająca, która od kilku meczów gra na prawym skrzydle.

Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Gdynia 31:30 (14:13)

Metraco Zagłębie: Wąż, Chojnacka - Załęczna 3, Semeniuk 1, Obrusiewicz 4, Paluch 1, Premović 7, Wiertelak 2, Walczak 2, Marić 8, Jochymek 2, Milojevic 1.

Vistal: Kordowiecka, Gapska - Kobylińska 9, Kulwińska 5, Matieli 2, Janiszewska 3, Galińska 5, Olszowa, Tasić, Kozłowska, Stanulewicz 3, Urbaniak 1, Łabuda 2.

Sędziowie: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka

Widzów: 1544

Zobacz wideo: Kondycja polskiego sportu 2016 - debata

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: