Jak mistrzowie Polski oceniają najbliższego rywala? - Węgierska drużyna posiada dobry rzut z drugiej linii, z czym mieliśmy problem podczas pierwszego meczu - mówi bramkarz, Sławomir Szmal. - Rywale mają ułożony atak pozycyjny, widać tam rękę trenera. Ich mocnymi punktami są także pozycja bramkarzy i defensywa, która potrafi bronić bardzo mocno.
- Niezależnie od wyników innych spotkań, chcemy wygrać - zapowiada z kolei Buntić. - Jesteśmy bardzo zmotywowani tym bardziej, że przegraliśmy pierwszy mecz z tym zespołem.
Kielczanie muszą uważać przede wszystkim na Deana Bombaca. - Jest ich motorem napędowym w ataku - podkreśla Buntić. - W pierwszym meczu zrobił nam sporo krzywdy, ale wydaje mi się, że groźni są również Gabor Ancsin i Thiagus Petrus - dodaje Szmal. Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 18:00.