Zawieszenia i kary finansowe jakie nałożone zostały na zawodników oraz Tunezyjską Federację Piłki Ręcznej (FTHB) to pokłosie wydarzeń po finale Mistrzostw Afryki 2016, które w styczniu rozegrane zostały w Egipcie.
Reprezentacja Tunezji w finałowym spotkaniu mistrzostw uległa gospodarzom 19:21. Po końcowym gwizdku zawodnicy oraz sztab szkoleniowy tunezyjskiej drużyny zaatakowali prowadzących zawody arbitrów, oskarżając ich o sprzyjanie egipskiej drużynie. W ruch poszły pięści, a na pomeczowej konferencji trener Sylvain Nouet nie szczędził sędziom słów krytyki.
Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) postanowiła zająć się wydarzeniami z końcówki spotkania i po zapoznaniu się z materiałami wideo oraz raportami zdecydowała o przyznaniu tak zawodnikom, jak i trenerowi Nouetowi surowych kar.
Nouet został zawieszony przez IHF na okres sześciu miesięcy i tym samym nie poprowadzi zespołu w kwietniowym turnieju kwalifikacyjnym do Rio de Janeiro 2016, który odbędzie się w Gdańsku. Oprócz niego w składzie Tunezyjczyków zabraknie dwóch zawodników - Majeda Hamzy i Mohameda Sfara, którzy zostali zawieszeni na rok.
Kary otrzymali ponadto Mahmoud Gharbi, Sobhi Said, Oussama Hosni i Seifeddine Hmida, którzy nie będą mogli wystąpić w trzech meczach kolejnego turnieju o mistrzostwo Afryki. Dodatkowo Tunezyjska Federacja Piłki Ręcznej będzie musiała zapłacić karę w wysokości 3 tys. euro, a zawodnicy i trener kolejne 8,4 tys. euro.
Tunezyjska federacja zadecydowała już, że Noueta na turnieju w Polsce (8-10 kwietnia) zastąpi Hafedh Zouabi. Oprócz Tunezji rywalami Polaków w walce o Rio będą Macedonia i Chile. Awans wywalczą dwie najlepsze drużyny.
Zobacz wideo: Dujszebajew: Przybecki asystentem? Nie ma szans
{"id":"","title":""}