MPJ: Pewne zwycięstwa faworytów w półfinałach

W Chorzowie trwa Final Four Mistrzostw Polski Juniorek. W piątek rozegrano półfinały, w których obyło się bez niespodzianek. Za to ekscytująco zapowiada się finał, w którym zmierzą się faworyci do złota.

Pierwsze półfinałowe spotkanie Final Four nie przysporzyło wielu emocji. MTS Kwidzyn, ubiegłoroczny finalista rozgrywek, mierzył się z Vistalem Gdynia i był faworytem tego pojedynku, choć tak pewnej wygranej MTS nie spodziewały się chyba same jego zawodniczki. Mecz był wyrównany jedynie przez pierwsze 10 minut, gdy na tablicy widniał remis 3:3. Wówczas gdynianki wpadły w niemoc i przez siedem minut nie był w stanie rzucić bramki. MTS zaś konsekwentnie powiększał swój dorobek i w 20. minucie prowadził już 12:4. Szczypiornistki Vistalu w końcu się przełamały, ale nie potrafiły zmniejszyć straty i do przerwy przegrywały 9:17.

W drugiej połowie MTS kontrolował mecz. Kwidzynianki w dalszym ciągu były bardzo skuteczne w ofensywie, prym wiodły Malwina Hartman i Joanna Gędłek - obie ostatecznie zapisały na swoim koncie po 6 trafień. W 40. minucie było już 25:11, kwadrans przed końcem 26:15. Gdynianki w końcowych fragmentach starały się choć zmniejszyć straty, ale ostatecznie uległy znacznie, bo różnicą aż piętnastu trafień.

MTS Kwidzyn - Vistal Gdynia 36:21 (17:9)

MTS: Winiewska, Bielak, Kłos - Heromińska 2, Pękala 3, Świerczek 5, Hartman 6, Zagórska , Kowalska 2, Gędłek 6, Szynkaruk 1, Grabowska 2, Chmara 3, Siuda 3, Orlich 3, Grulkowska.

Kary: 2 min.
Karne: 1/1

Vistal: Chodakowska, Kamińska – Bieńkowska 1, Śliwińska 2, Kowalczyk 5, Gajtkowska 1, Wtulich 1, Uścinowicz 2, Szachowicz, Kunz, Małecka 2, Granicka 6, Błaszkowska 1, Malankowska.

Kary: 10 min.
Karne: 2/3

Sędziowali: Pelc, Pretzlaf (Rzeszów)
Widzów: 200

Drugi półfinał był pojedynkiem gospodyń turnieju i obrończyń tytułu, Ruchu Chorzów, z teoretycznie najsłabszym w stawce UKS Handball-28 Wrocław. Ale zespół prowadzony przez Daniela Kołkowskiego nie miał zamiaru tanio sprzedać skóry. Imponował dynamiką i zadziornością, co początkowo przynosiło niezłe efekty. Jednak doświadczenie młodych chorzowianek dało o sobie znać - w końcu część z nich regularnie występuje już w seniorskim zespole Ruchu w Superlidze lub w pierwszoligowym SMS Płock.

W 11. minucie Niebieskie wygrywały 10:4. Mimo, że prowadzenie wydawało się niezagrożone, w szeregi gospodyń turnieju wdarło się lekkie rozprężenie, przez co w 18. minucie trener Aneta Kowaluk poprosiła o czas. Dalej wszystko szło zgodnie z jej planem - w 20. minucie było 13:7, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 20:10. Różnica mogła być większa, ale dobrze w bramce UKS spisywała się Laura Wawrzyniak.

Po przerwie wrocławianki wciąż prezentowały się się bardzo ambitnie, ale różnica umiejętności była widoczna aż nadto. Zawodniczki Ruchu wysoką przewagę potrafiły utrzymać nawet pomimo gry w podwójnym osłabieniu. W ataku popłoch siała Oktawia Płomińska - skrzydłowa była najskuteczniejszą zawodniczką spotkania, notując osiem trafień. Niewiele gorsza była jej koleżanka z Superligi, Natalia Doktorczyk, której efektowne indywidualne wejścia siedmiokrotnie zakończyły się golem.

Ostatecznie chorzowianki zwyciężyły 37:24. Finał, który zostanie rozegrany w sobotę (początek o godz. 18:00) zapowiada się niezwykle interesująco. Ruch zmierzy się z MTS Kwidzyn - będzie to rewanż za ubiegłoroczny finał rozegrany w Kwidzynie, w którym nieznacznie lepsze okazały się Niebieskie. Wcześniej (godz. 16:00) o brąz zagrają Vistal i UKS.

KPR Ruch Chorzów  - UKS Handball-28 Wrocław 37:24 (20:10)

Ruch: Krupa, Kuszka, Wesołka - Kiełbus 2, Kurzaj 1, Kiel, M. Drażyk 2, Fraksztajn 1, Lipok 3, Polańska 2, Senderkiewicz 4, Prokop 1, Doktorczyk 7, Płomińska 8, Grabińska 5, Stokowiec 1.

Kary: 20 min.
Karne: 2/3

UKS:
Branjonneau, Wawrzyniak - Jacewicz, Sobczyk 3, Szymaniak, Wałowska 2, Mazguła 4, Makul, Grzelka 1, Cieślik 4, Maziarz 5, Fryśna 1, Gradowska, Charemska 1, Smalec, Łuszczyńska 3.

Kary: 12 min.
Karne: 2/3

Sędziowali: Podsiadło, Świostek (Radom)
Widzów: 400

Komentarze (0)