Polska gra z Węgrami o mistrzostwa Europy. "To będzie dobre przetarcie"

WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Polskie szczypiornistki podczas treningu w Koszalinie
WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Polskie szczypiornistki podczas treningu w Koszalinie

Polskie piłkarki ręczne zagrają z Węgierkami w eliminacjach mistrzostw Europy. - To będzie dobre przetarcie przez turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich - mówi rozgrywająca, Kinga Achruk. Pierwszy mecz z Madziarkami w środę w Koszalinie.

Z powodu kontuzji w najbliższych spotkaniach nie zagrają Karolina Kudłacz-Gloc, Iwona Niedźwiedź oraz Kinga Grzyb. - Mamy jednak dobre zmienniczki, które powinny zastąpić doświadczone koleżanki - podkreśla Achruk. I deklaruje: - Chcemy zwycięstwa.

Selekcjoner Kim Rasmussen liczy, że w sukcesie pomoże im doping kibiców. - Koszalin to miasto żyjące piłką ręczną - nie kryje Duńczyk. - Chcemy dwóch punktów. To praktycznie zapewni nam awans. Dlatego tak bardzo potrzebujemy wsparcia fanów.

W podobnym tonie wypowiada się obrotowa, Monika Stachowska. - Miejscowi kibice są specyficzni. Bardzo głośni, no i sympatyczni - mówi. - Cieszy nas informacja, że wszystkie bilety zostały wyprzedane. To jeszcze bardziej motywuje.

Środowy mecz rozpocznie się o godzinie 20:30. Rewanż zaplanowano na niedzielę.

Komentarze (2)
avatar
Wielbuond
7.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mnie dziwi, że zostało 48h do meczu a my meczowego składu jak nie znaliśmy tak nie znamy. Kinga w poprzednim wywiadzie powiedziała, że walczy/marzy o Rio więc swój cel realizuje. Brak Kudłacz Czytaj całość
avatar
pietro78
7.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Normalnie chce mnie rozerwać jak czytam wypociny pana redaktora, który bardziej ceni nieobecność p. Grzyb niż Aliny Wojtas.
Chyba należy wymienić zawodniczkę HK Larvik bo to poprostu gwiazda n
Czytaj całość