Orlen Wisła - Vive Tauron: Ligowy klasyk na zakończenie fazy zasadniczej

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

W ostatnim meczu fazy zasadniczej PGNiG Superligi na kibiców czeka prawdziwa gratka. W płockiej Orlen Arenie Nafciarze zmierzą się z Vive Tauronem Kielce, który broni tytułu mistrzowskiego oraz pierwszego miejsca w tabeli.

Trudno o lepszą końcówkę sezonu zasadniczego, niż kielecko-płocka "święta wojna". Określenie to jest chyba ciągle najbardziej adekwatne do emocji, które przeżywają kibice i sami zawodnicy. Wszak to ligowy klasyk, a przy tym starcie dwóch absolutnie najlepszych polskich klubów. - Oba zespoły znają się doskonale, przez 60 minut zaciskamy zęby i walczymy! - mówi Krzysztof Lijewski.

Ostatnie lata, to jednak zdecydowana dominacja kielczan, którzy raz za razem udowadniają swoją wyższość. I tak pierwszy pojedynek obu drużyn w tym sezonie również zakończył się wysokim zwycięstwem mistrzów Polski (32:22). Na boisku nie zabrakło jednak emocji, łącznie z przepychankami w samej końcówce. Czy równie dużo walki czeka nas w rewanżu? Wiadomo już, że w Orlen Arena zasiądzie komplet widzów, w tym duża grupa sympatyków żółto-biało-niebieskich. Łącznie ponad pięć tysięcy osób.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa są liderami tabeli. Jak do tej pory nie zaznali jeszcze smaku porażki - raz podzielili się punktami w Szczecinie. Nafciarze także raz zremisowali, ale przegrana w Kielcach spowodowała, że są wiceliderami Superligi. Jest więc o co walczyć, każdy chciałby przystąpić do fazy play-off z jak najlepszej pozycji, która w dalszej perspektywie może mieć spore znaczenie. Orlen Wisła ma jeszcze szansę wyprzedzić zespół gości, ale tylko pod warunkiem, że wygra przynajmniej 11 bramkami. - Nie możemy do tego dopuścić, chcemy mieć przewagę w play-off`ach - zapowiada młodszy z braci Lijewskich.

Do Płocka kielczanie pojadą bez dwóch podstawowych zawodników - Denisa Bunticia oraz najlepszego strzelca Vive Tauronu, Karola Bieleckiego. Obaj zawodnicy mają problemy zdrowotne, ale będą prawdopodobnie gotowi na pierwszy mecz TOP16 Ligi Mistrzów przeciwko białoruskiemu Mieszkowowi Brześć. Więcej kłopotów kadrowych mają jednak Nafciarze. W niedzielę nie zobaczymy Bartosza Konitza, Marco Oneto i Mateusza Piechowskiego. Pod znakiem zapytania stanął również występ Marcina Wicharego. Z wicemistrzami Polski treningi rozpoczął golkiper drugiej drużyny, Tomasz Wiśniewski.

W ostatnim czasie to właśnie w Champions League rywalizowały zarówno Orlen Wisła jak i Vive Tauron. Zespół Manolo Cadenasa - mimo porażki - zaprezentował się z dobrej strony w Veszprem, z kolei kielczanie mieli ogromne problemy z pokonaniem węgierskiego MOL-Pick Szeged. Ostatecznie jednak to oni wywalczyli dwa oczka.

Próbą generalną przed "świętą wojną" były natomiast występy w Pucharze Polski. Oba teamy bardzo pewnie awansowały do ćwierćfinału. Mistrzowie Polski pokonali u siebie MMTS Kwidzyn, a Nafciarze uporali się na wyjeździe z Czuwajem Przemyśl.

Niedzielne zawody rozpoczną się o godzinie 18.00. Poprowadzą je sędziowie ze Szczecina - Jakub Jerlecki i Maciej Łabuń. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport. Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE na łamach naszego portalu!

Orlen Wisła Płock - Vive Tauron Kielce / 13.03, godz. 18.00

#DrużynaMZPpdPBramkiPkt
1. NMC Górnik Zabrze 3 3 0 0 89:73 6
2. Wybrzeże Gdańsk 3 2 0 1 74:79 4
3. Chrobry Głogów 3 1 0 2 90:98 2
4. KPR Gwardia Opole 3 0 1 2 94:107 1
Źródło artykułu: