Podopieczne Kima Rasmussena w Astrachaniu przegrały z Rosją (25:27) i Szwecją (24:30) oraz pokonały Meksyk (14:36).
- Układ był dla nas niekorzystny - mówi Achruk w wywiadzie wideo udostępnionym przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce. - Dużo sił kosztował nas pierwszy mecz z Rosją. To było spotkanie na styku, w którym decydowały ostatnie dwie minuty. Ze Szwedkami zabrakło nam zaś trochę sił i zimnej głowy.
Rozgrywająca podkreśla, że wynik turnieju preolimpijskiego nie powinien wpłynąć na przyszłość selekcjonera Rasmussena.
- Uważam, że zmiany nie są nam potrzebne - mówi. - Od pewnego czasu startujemy w głównych imprezach i pokazujemy się z dobrej strony. Mam nadzieję, że tak zostanie.
Zobacz wideo: Iwona Niedźwiedź: Rasmussen wprowadził piłkę ręczną na salony
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.