Kinga Achruk o przyszłości kadry: Zmiany nie są potrzebne

 / PAP/Marcin Bielecki
/ PAP/Marcin Bielecki

Kobieca reprezentacja Polski w piłce ręcznej nie zagra na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Przyszłość selekcjonera Kima Rasmussena stanęła pod znakiem zapytania. - Uważam, że zmiany nie są nam potrzebne - deklaruje jednak Kinga Achruk.

Podopieczne Kima Rasmussena w Astrachaniu przegrały z Rosją (25:27) i Szwecją (24:30) oraz pokonały Meksyk (14:36).

- Układ był dla nas niekorzystny - mówi Achruk w wywiadzie wideo udostępnionym przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce. - Dużo sił kosztował nas pierwszy mecz z Rosją. To było spotkanie na styku, w którym decydowały ostatnie dwie minuty. Ze Szwedkami zabrakło nam zaś trochę sił i zimnej głowy.

Rozgrywająca podkreśla, że wynik turnieju preolimpijskiego nie powinien wpłynąć na przyszłość selekcjonera Rasmussena.

- Uważam, że zmiany nie są nam potrzebne - mówi. - Od pewnego czasu startujemy w głównych imprezach i pokazujemy się z dobrej strony. Mam nadzieję, że tak zostanie.

Zobacz wideo: Iwona Niedźwiedź: Rasmussen wprowadził piłkę ręczną na salony

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (25)
avatar
HBL
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mamy świetnego trenera który wyciągnął zespół z niebytu i wprowadził na salony. Czwarte miejsce na świecie to jest sukces ponad miarę a ta drużyna tego dokonała. Po co kombinować ? Wróci Alina Czytaj całość
avatar
Oleg
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale o co chodzi? Czemu trener musi być zawsze wszystkiemu winien? Ktoś wcześniej napisał, że Kim wycisnął max z tej reprezentacji. No to w takim razie nikt inny więcej nie wyciśnie. Nie oszukuj Czytaj całość
avatar
alonso
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaraz, nie rozumiem. Zmiany nie sa potrzebne? To znaczy ze teraz jest ok i naprawdę niczego nie trzeba zmieniać? Czy to znaczy ze obecny poziom sportowy jest ok i nie trzeba się już rozwijać? Czytaj całość