Start
Piłka ręczna
ORLEN Superliga Kobiet
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski
MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin: Gospodynie na wakacjach

MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin: Gospodynie na wakacjach

W pierwszym spotkaniu o miejsca 5-8 MKS Piotrcovia poniosła porażkę przed własną publicznością z Energą AZS Koszalin 25:33 (13:16). Gospodynie zagrały bardzo słaby mecz.

Michał Ostafijczuk 24 Kwietnia 2016, 08:50

WP SportoweFakty / Marcin Chyła

Od pierwszej minuty spotkania podopieczne Anity Unijat zyskały wyraźną przewagę. W 12. minucie po trafieniu Romana Roszak było 7:3 dla Energi AZS, a chwilę później nawet 10:4 dla przyjezdnych. Piotrcovia sprawiała wrażenie jakby wyszła na mecz nie do końca skoncentrowana. Trener Michał Pastuszko poprosił o przerwę i w drugim kwadransie gra gospodyń uległa poprawie. Do szatni schodziły z trzybramkową stratą 13:16.

Wydawało się, że piotrkowianki mogą w drugiej połowie zmienić losy spotkania. Nic jednak z tego. Koszalinianki po zmianie stron rzuciły trzy gole z rzędu i w 33. minucie było 19:13 dla Energi AZS. Na nic zdały się roszady trenera Pastuszki i dwie szybkie przerwy na żądanie. Koszalinianki do końca spotkania dyktowały już warunki i zasłużenie zeszły z boiska w roli zwyciężczyń. Znakomite spotkanie rozegrała Walentyna Niesciaruk, która rzuciła aż 10 bramek. Klasą dla siebie była również doświadczona bramkarka Beata Kowalczyk.

Mocno zdenerwowany był po spotkaniu trener Piotrcovii, który dopiero po kilkunastu minutach zgodził się porozmawiać z przedstawicielami mediów. - Nic nam w tym spotkaniu nie wychodziło. Dziewczyny popełniły masę prostych błędów. Chciałem wszystkich kibiców przeprosić za taką postawę swoich podopiecznych. Nie wiem tak naprawdę co powiedzieć - mówił Pastuszko.

MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin 25:33 (13:16)

MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Sobińska 1, Kucharska 3, Matyja, Szymańska 6, Wawrzynowska 2, Wypych 2/1, Szafnicka 5/3, Piecaba, Ivanović 6, Jałoszewska, Belmas.
Karne: 4/7
Kary: 4 min

Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Michałów 3, Roszak 5, Stasiak 4, Budnicka 1, Domaros, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk 3, Niesciaruk 10/2, Sądej 5, Nowicka 2
Karne: 2/3
Kary: 14 min

Kary: Piotrcovia - 4 min. (Kucharska - 2 min., Szafnicka - 2 min.); Energa AZS - 14 min. (Sądej - 4 min., Budnicka - 4 min., Chmiel - 2 min., Michałów - 2 min., Nowicka - 2 min.)

Sędziowie: S. Pelc, J. Pretzlaf (Rzeszów). Widzów: 200

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 4

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (4)

kibic kobiecej recznej 24-04 15:09 Zgłoś komentarz

Dlaczego nie grała Trawczynska ?

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
vrc 24-04 12:05 Zgłoś komentarz

Dlaczego nie grała Kolodziejska?

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Piotrcovia 24-04 11:25 Zgłoś komentarz

Jednym słowem żenada, szkoda bo widać było wielką chęć gry u zawodniczek z Koszalina, natomiast Piotrcovia oprócz bramki i dwóch zawodniczek z pola przeszła obok, emeryt masz rację
Czytaj całość
brak ambicji i zadowolenie z 8 miejsca, przecież po co walczyć o więcej, to wiązało by się z wysiłkiem, a nóż widelec wygramy i będą chcieli od nas więcej. Co do trenera, to chyba fakt, bo w tym klubie trenerów wymienia się częściej niż zawodniczki widać że zamiast zarządu, żądzą zawodniczki. Może czas na rewolucje, tylko czy ktoś to zrobi, bo podobnie jak u Adriana w Zagłębiu, tu też jest jakiś układ i ciepłe posadki, trzyma się zawodniczki które w ogóle nie maja pojęcia o grze, grają jak juniorki, ale przecież to są reprezentantki kraju niestety nie naszego, lub pupilki. Szkoda tych zawodniczek które chciałyby jeszcze coś osiągnąć i pokazać, że pomimo wieku można grać na wysokim poziomie i z większym zaangażowaniem niż młodsze. Mam nadzieje, na rehabilitację w meczu rewanżowym, bo Koszalin przegrał pierwszy mecz z Elblągiem, ale drugi wygrał, pomimo braku awansu do 4 jednak lepiej to wygląda. Brawo dla Kibiców z Koszalina, za tak długą drogę i wsparcie dla swojej drużyny.

3 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
emeryt45 24-04 10:56 Zgłoś komentarz

To wszystko można było przewidzieć i nie iść na taki pasjonujący mecz. Zawodniczkom nie chce się grać to niech się nie męczą a kibice oszczędzą sobie nerw nie oglądając tych
Czytaj całość
męczarni, ale co ma zrobić trener - dziewczynom się nie chce, winny trener. Kiedy wreszcie zespół dopasuje do siebie takiego trenera żeby im się chciało grać to zawieszenie w próżni trwa już od bardzo wielu lat. Dobrze że nie byli w dolnej czwórce bo zakończyło by się tragicznie. Brak widocznej ambicji sportowej przy ograniczonych możliwościach czysto sportowych jest nie do za akceptowania.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi