Agata Cebula: Potrafimy udźwignąć presję

Vistal i Pogoń Baltica w najbliższy weekend będą rywalizować o awans do finału Superligi kobiet. Gospodarzem będą te pierwsze. Już raz w Szczecinie wygrały. W tej fazie gra się do trzech wygranych. Dojdzie do 5. spotkania?

Vistal Gdynia i Pogoń Baltica Szczecin rozegrają ze sobą co najmniej dwa spotkania. Gospodyniami obu będą podopieczne Paweł Tetelewski. Rywalizacja w sezonie zasadniczym pokazała, że obie siódemki prezentują podobny poziom sportowy. - W Gdyni może być inaczej. Bardzo byśmy chciały wrócić stamtąd z dwoma zwycięstwami. Będziemy się solidnie przygotowywać. Na razie mamy remis. Zobaczymy jak to będzie dalej - mówi przed trzecim meczem Agata Cebula.

Środkowa rozgrywająca w drugim spotkaniu miała okazję zagrać przez kilkanaście minut. Wciąż wraca do pełni formy po bolesnym i długotrwałym urazie. Przyznała, że jej drużyna nie będzie odczuwać dodatkowego stresu z faktu, że jest remis 1:1. - Nie sądzę, że będziemy się tym stresować. Myślę, że jesteśmy już na tyle doświadczonym zespołem, że potrafimy udźwignąć ten ciężar i presję.

Jej zdaniem ważniejsze może być to pierwsze, sobotnie (30.04) starcie Vistalu z Pogonią Baltica. - Kluczowy będzie pierwszy mecz. Wszystko się okaże na parkiecie. Play-offy rządzą się swoimi prawami. Każde spotkanie może wyglądać inaczej - dodała.

Zwróciła też uwagę na elementy, które muszą zostać poprawione. - Miałyśmy trochę problemów w obronie (na własnym parkiecie - dop. red.). Jeśli z gry wyłączałyśmy jedną stronę, włączała się druga. Nad tym elementem musimy popracować, żeby to wyglądało inaczej w Gdyni. Nasza obrona w pierwszym meczu była dużo lepsza. Postaramy się ją powtórzyć w najbliższą sobotę - zapowiedziała na koniec Cebula.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
Oko Na Maroko
29.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zobaczymy czy Cebula będzie taka pewna swego po meczach w Gdyni, hehe... Jasne, nie czują dodatkowego stresu, pełen luz. Ale rączki zaczną się trząść jak Gapska zacznie bronić większośc piłek.