UKS PCM - Olimpia-Beskid: Zbyt późna pobudka gospodyń

UKS PCM Kościerzyna nie dał rady urwać punktów Olimpii-Beskid Nowy Sącz (24:25) w meczu play-out PGNiG Superligi kobiet. Drużyna z Kaszub w ciągu sześciu ostatnich minut odrobiła pięć bramek. Zabrakło niewiele.

Drużyna z Kościerzyny w ostatnim czasie potrafiła pokonać u siebie dwóch rywali z play-outów. Tym razem jednak UKS PCM w hali w Wielkim Klinczu nie wszedł dobrze w mecz. Od początku podopieczne Dariusza Męczykowskiego miały problemy ze zdobywaniem bramek. W 15. minucie po rzucie Dagmary Nocuń drużyna gości prowadziła 6:2.

Później UKS PCM zaczął znajdować drogę do bramki rywala, jednak to nie wystarczyło do tego, by zbliżyć się mocno do Olimpii-Beskid. Po rzucie Adrianny Górnej z karnego, w 20. minucie było 6:9. Kolejne cztery trafienia padły łupem zespołu, który prowadzi Lucyna Zygmunt i wydawało się, że jest już po meczu.

UKS PCM nie miał już nic do stracenia i podziałało to bardzo dobrze na gospodynie. Jeszcze przed przerwą rzuciły one dwie bramki, a w 32. minucie, gdy trafiła kołowa Dorota Jakubowska, było już 10:13. Gdy kościerskie szczypiornistki zbliżyły się na 13:15, wszystko było jeszcze możliwe.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Gdy wydawało się że przewaga nowosądeckiej ekipy jest zagrożona, ponownie do głosu doszły przyjezdne i bardzo szybko wróciły na sześciobramkowe prowadzenie. Jeszcze w 52. minucie po bramce Marleny Lesik było 17:23.

W samej końcówce beniaminek PGNiG Superligi kobiet ponownie się spiął i zaczął w ekspresowym tempie odrabiać stratę. W tym okresie gry brylowała Martyna Borysławska, a gdy na minutę przed końcem trafiła Karolina Mokrzka, było już 23:24! W tym momencie Dominikę Brzezińską pokonała Dagmara Nocuń. Odpowiedziała jeszcze Agnieszka Białek, ale to było za mało i spotkanie zakończyło się wynikiem 24:25.

UKS PCM Kościerzyna - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 24:25 (8:13)

UKS PCM: Brzezińska - Górna 8, Borysławska 6, Mokrzka 4, Jakubowska 2, Ziółkowska 2, Białek 1, Wójcik 1 oraz Żukowska, Sus, Bunikowska, Belter.
Karne: 3/3.
Kary: 6 min.

Olimpia-Beskid: Szczurek, Sach - Nocuń 6, Leśniak 4, Golec 4, Smbatian 3, Lesik 3, Stelmach 3, Stokłosa 2 oraz Figiel.
Karne: 2/2.
Kary: 8 min.

Kary: UKS PCM - 6 min. (Żukowska 2 min., Ziółkowska 2 min., Wójcik 2 min.), Olimpia-Beskid - 8 min. (Stelmach 2 min., Leśniak 2 min., Figiel 2 min., Smbatian 2 min.).
Sędziowie: A.Filipiak, T.Filipiak (Siemiatycze).
Widzów: 200.

Komentarze (3)
avatar
Grieg
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Olimpia miała niemal pewne utrzymanie właściwie już na starcie fazy play-out, więc tym większy szacunek za to, że jak dotąd nie podarowała ani jednego punktu drużynom, które tych punktów potrze Czytaj całość
avatar
Radosław Flisikowski
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Warto zwrócić uwagę na "dziwny" werdykt sędziów na 20 sekund do końca meczu. Czy był to "zwykły" błąd czy specjalna decyzja wypaczająca losy meczu? Chyba Ci sędziowie po takim będzie nie powinn Czytaj całość
avatar
JIIIS
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Podoba mi sie postawa Olimpii - nie kalukuluja ale robia swoje (mimo pewnego utrzymania sie pare kolejek temu)