Historyczny spacer kaliszan

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka

MKS Kalisz zakończył już sezon 2015/2016. Po zwycięstwie z MKS Grudziądz ekipa Pawła Ruska co najmniej wyrówna najlepszy wynik w historii kaliskiej piłki ręcznej. Ciągle ma szansę na 4. pozycję.

Ostatni mecz sezonu w najstarszym mieście mógł zacząć się od mocnego uderzenia. Nie chodzi jednak o efektowne akcje, a spięcie pomiędzy Łukaszem Kobusińskim a Maciejem Suwiszem. Gracz gospodarzy nieustępliwie krył Suwisza, jednak robił to z naruszeniem przepisów. Sędziowie przerwali grę w jednej akcji, a szczypiornista ekipy z Grudziądza sam chciał wymierzyć sprawiedliwość rywalowi. Na jego szczęście, łokieć minął twarz przeciwnika, a arbitrzy żółtą kartkę pokazali jedynie kaliszaninowi.

Ostatni zespół I ligi nie zamierzał odpuszczać, mimo braku szans na pozostanie na zapleczu Superligi. W pierwszym kwadransie gry goście grali bardzo szybko po stracie bramek, czym zaskakiwali defensywę gospodarzy. W piętnastej minucie meczu prowadzili nawet 8:7, jednak Wielkopolanie szybko zdyscyplinowani przez Pawła Ruska wyszli odzyskali kontrolę nad pojedynkiem.

Przewaga MKS-u rosła z akcji na akcję. Na koniec pierwszej części kaliszanie prowadzili 20:14, natomiast cały mecz wygrali różnicą 10 trafień. Bardzo dobre zawody rozegrali rozgrywający miejscowych - Arkadiusz Galewski oraz Kamil Adamski, którzy skutecznie rozdzielali piłki i sami często pokonywali golkipera rywali.

Ekipa z Kalisza zakończyła już sezon 2015/2016. - Naszym celem było zajęcie miejsca w pierwszej szóstce. Cel został zrealizowany i mamy szansę nawet na najlepszy wynik w historii. Po wynikach w tej kolejce wiemy, że co najmniej osiągniemy rezultat trenera Budrewicza w jednym z poprzednich sezonów - cieszy się trener Rusek. MKS zagwarantował sobie co najmniej 5. miejsce w tabeli i jeśli w ostatniej kolejce Real Astromal Leszno nie wygra swojego pojedynku, wówczas Wielkopolanie skończą sezon tuż za podium.

MKS Kalisz - Mueller MKS Grudziądz 38:28 (20:14)
ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie

(źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)