Spotkania w Elblągu były niezwykle emocjonujące. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę do rozstrzygnięcia potrzebne były dogrywki - pierwszą wygrał Start, natomiast w drugiej lepszy okazał się Vistal. W drużynie z Elbląga formą błysnęła Sylwia Lisewska, która rzuciła odpowiednio 12 i 6 bramek. Elblążanki do meczu przystąpią z dodatkową motywacją, gdyż klub pozyskał nowego sponsora tytularnego na kolejne rozgrywki.
W pierwszych meczach o brąz w Vistalu Gdynia ciężar zdobywania bramek rozłożył się na więcej zawodniczek. W pierwszym spotkaniu najwięcej problemów Startowi sprawiła Monika Kobylińska, natomiast w rewanżu formą błysnęła Katarzyna Janiszewska.
Co ciekawe Vistal po raz kolejny przegrał w sobotę. Podobnie było podczas dwóch meczów półfinałowych z Pogonią Baltica Szczecin. Wówczas także po porażkach w pierwszych meczach weekendu, zespół z Trójmiasta potrafił się podnieść i zwyciężyć w rewanżu.
- Zobaczymy jak wytrzymamy fizycznie. Jak damy radę pod tym względem, to myślę że będzie dobrze. Dwa pierwsze mecze pokazały jednak, że Start nie składa broni i walczy do końca o każdą piłkę. Podejrzewam, że znów spotkanie rozegra się w końcówce - powiedział Paweł Tetelewski, trener Vistalu, który nie będzie mógł skorzystać do końca sezonu z Kingi Gutkowskiej. Złamała ona kość śródstopia.
Vistal Gdynia - Start Elbląg - 14.05 godz. 17:00
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:1.
ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}