Igor Żabić łakomym kąskiem. Słoweniec wróci do Polski?

Słoweniec Igor Żabić, który w poprzednim sezonie ze świetnej strony pokazał się w barwach Śląska Wrocław, szuka nowego zespołu. Niewykluczone, że obrotowy będzie kontynuować karierę w PGNiG Superlidze.

Mierzący 202 cm obrotowy dał się zapamiętać ze świetnych występów w barwach Śląska Wrocław. Słoweniec w trakcie trzymiesięcznego epizodu w Polsce plasował się w czołówce strzelców. Sezonu w Superlidze jednak nie dokończył. Żabić razem z Janją Vojvodiciem i Djordje Goluboviciem w połowie listopada rozwiązali umowy z klubem, argumentując to kłopotami finansowymi Śląska.

O rosłego kołowego po sezonie upomniały się KS Azoty Puławy. Już w trakcie występów Żabicia w Śląsku głośno było o potencjalnym zainteresowaniu ze strony brązowych medalistów ligi. Do konkretów doszło jednak dopiero w tym okienku transferowym.

- Rzeczywiście, Azoty kontaktowały się ze mną i był temat mojej gry w Puławach. Ostatecznie nie doszliśmy jednak do porozumienia - przyznaje Żabić.

Czy to oznacza, że Słoweniec nie wystąpi w Superlidze? Niekoniecznie. - Pojawiły się zapytania z wielu klubów, ale jak na razie bez konkretów. Muszę przemyśleć, który kierunek będzie dla mnie najlepszy - zaznacza gracz z Bałkanów.

Żabić po rozstaniu ze Śląskiem zdecydował się na grę w lidze węgierskiej w barwach Oroshazi FKSE-Linamar. Słoweniec należał do wyróżniających się graczy zespołu, ale w kolejnym sezonie nie wystąpi w ekipie z Oroshazy.

- Po odejściu ze Śląska miałem do wyboru występy w Celje albo w Oroshazi. Uważam, że gra na Węgrzech była dobrym pomysłem. Liga zrobiła ogromny progres, pojawili się sponsorzy, którzy sprawili, że rozgrywki są na wyższym poziomie. Pojawiło się mnóstwo nowych hal, do tego kibice na Węgrzech żyją piłką ręczną. Zdecydowałem jednak, że będę kontynuować karierę w innym miejscu - tłumaczy były obrotowy Śląska.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Jedziemy do Francji: nie tylko trening fizyczny (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Źródło artykułu: