Sobotni mecz Vive - PSG rozpocznie się o godzinie 15:15. Stawką będzie awans do finału najbardziej prestiżowych rozgrywek w świecie piłki ręcznej.
- Na początku sezonu uznałem, że tylko Barcelona i Veszprem mogą powstrzymać PSG. A tych pierwszych już w Lidze Mistrzów nie ma - mówi Gislason. Doświadczony szkoleniowiec stawia na paryżan, ale i kielczanom szans na sukces nie odbiera. - Oczywiście, Nikola Karabatić, Mikkel Hansen oraz Thierry Omeyer to trzej najlepsi zawodnicy na świecie. Vive też ma jednak dobry zespół, choć mogą im przeszkadzać kontuzje.
Islandczyk mówi, że szanse mistrzów Polski na sukces ocenia w stosunku 40 do 60. - Paryżanie są wielkim faworytem tego turnieju. Umówmy się: muszą wygrać. Presja ciąży więc na nich - mówi.
Jednym z głównych atutów Vive powinien być w sobotę Michał Jurecki. - Ma za sobą fantastyczny sezon. Ale nie tylko on - podkreśla Gislason. - Uros Zorman jest w świetnej formie, a Krzysztof Lijewski to jeden z najinteligentniejszych zawodników, jakich znam. Do tego najlepszy obrotowy świata Julen Aguinagalde. Nie odbieram Vive szans.
Kamil Kołsut z Kolonii
ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}