Cenne zwycięstwo Słupi - relacja z meczu Słupia Słupsk - AZS AWF Warszawa

Po słabym widowisku, obfitującym w wiele błędów i niewykorzystanych sytuacji, Słupia pokonała warszawski AZS 33:30. O zwycięstwie gospodyń zadecydowała druga odsłona spotkania, w której to prowadziły nawet siedmioma bramkami.

Łukasz Stradomski
Łukasz Stradomski

Zaczęło się pomyślnie dla przyjezdnych, które na Pomorze przyjechały w dziewięcioosobowym składzie. Po dwóch udanych interwencjach Pawłowskiej, kontrataki na bramki zamieniła Sylwia Marczuk. Następne minuty to walka bramka za bramkę. W 10 minucie Słupia wyszła na prowadzenie 6:4, od tego momentu akademiczki stopniowo niwelowała przewagę i w 21 minucie był remis 12:12. Ostatnie minuty pierwszej odsłony to gra błędów w wykonaniu obu ekip. W 27 minucie czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymała Anna Pniewska. Ta część spotkania kończy się wynikiem 18:16 dla Słupi.

Początek drugiej odsłony to wyrównana walka, aż do 42 minuty kiedy to podopieczne Adama Fedorowicza odskoczyły na trzy bramki za sprawą dobrze grającej w tej części meczu Iwony Łoś, która odbiła kilka piłek, a także dwa rzuty z siedmiu metrów i było 23:20. W 44 minucie Ewelina Ancypa otrzymała czerwoną kartkę i od tego momentu warszawianki jakby przestały wierzyć w końcowy sukces. Słupia systematycznie powiększa przewagę i w 50 minucie prowadzi już 31:24. Ostatnie minuty to masa błędów gospodyń co wykorzystują akademiczki zmniejszając stratę do trzech trafień.
Ostatecznie po słabym spotkaniu Słupia pokonuje AZS AWF 33:30.

Warto nadmienić debiut w barwach Słupi czterech młodych zawodniczek pozyskanych z drużyny juniorek Łączpolu Gdynia. Szczególnie na wyróżnienie zasługuje Paulina Wawer oraz Magda Maszota.

- Przede wszystkim różnice między juniorkami a ekstraklasą są ogromne. Uważam, że taki mecz jest bardziej kontaktowy i brutalny, co czyni spotkanie bardziej widowiskowe dla kibiców. Mecz z Warszawą był moim debiutem w ekstraklasie, więc chciałam pokazać się z jak najlepszej strony i nie zaszkodzić drużynie mimo mojego małego doświadczenia. Przez kilka chwil pierwszej połowy meczu byłam spięta, ale później odblokowałam się psychicznie. Mecz od samego początku był zacięty i nie oszukujmy się, liczyłyśmy na wygraną. Szkoda tylko, że nasza zawodniczka została ukarana czerwoną kartką, ale pomimo tego nie poddałyśmy się - osiągnęłyśmy wygraną - ocenia zawody debiutująca Paulina Wawer.

Słupia Słupsk - AZS AWF Warszawa 33:30 (18:16)

Słupia: Łoś, Backiel. Brzezińska 1, Maszota 3, Marciuch 6, Szczukowska 5, Podolak, Januszewska, Muchocka 5, Pniewska 1, Łazańska-Korewo 6, Wawer 3, Unijat 3.
Kary: 8 min. Marciuch 34', Pniewska 14' 21' 27'.

AZS AWF Warszawa: Pawłowska Lorek. Wilczyńska 4, Cieszewska, Ancypa 1, Marczuk 9, Wasilewska 2, Godlewska 3, Sokal 11.
Kary:16 min. Ancypa 26' 41' 44', Wilczyńska 50', Wasilewska 54', Godlewska 7' 22', Sokal 29'.

Przebieg meczu:
I połowa: 0:1 0:2 2:2 4:3 6:4 8:5 10:6 11:8 12:10 12:12 14:14 15:14 17:15 18:16.
II połowa 19:17 21:18 21:20 23:20 24:21 25:21 28:21 28:22 29:24 31:24 32:26 33:27 33:30.

Sędziowie: Jaworski, (Głogów). Pisarek (Lublin).
Widzów: 200.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×