W męskich rozgrywkach Superligi od sezonu 2016/2017 wystartuje liga zawodowa z solidnym wsparciem sponsora tytularnego, tj. PGNiG. Co ciekawe, pomysł ten chcą kontynuować także działacze żeńskich klubów. - Jeżeli chcemy, aby nadal żeńska piłka ręczna w Polsce dynamicznie się rozwijała, to nie ma innej drogi niż profesjonalizacja ligi - powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Przemysław Mańkowski, prezes Pogoń Baltica Szczecin.
- Ostatnio oglądałem raporty dotyczące oglądalności meczów PGNIG Superligi kobiet i muszę stwierdzić, iż liczbów kibiców nie odstajemy od męskiego wydania szczypiorniaka. Ten fakt pokazuje, że jest potencjał, który należy właściwie wykorzystać. Przed nami bardzo dużo pracy. Zmiany organizacyjne w klubach są pierwszym krokiem, który każdy musi wykonać - dodał nasz rozmówca.
Działacz ze Szczecina całkiem realnie ocenia szanse na wprowadzenie takiego rozwiązania w żeńskim szczypiorniaku. - Według mnie bardzo dobrze się stało, że proces powoływania ligi zawodowej rozdzielono na dwa etapy. Żeńska liga zawodowa na pewno powstanie. Doświadczenie zdobyte przez panów będzie w tej kwestii nieocenione. Kluczowym elementem będzie znalezienie sponsora tytularnego ligi oraz silna determinacja klubów - zauważa Mańkowski.
Co ciekawe, pierwsze działania zostały już podjęte. - Odbyliśmy kilka spotkań w tej sprawie. Ostatnio w czerwcu w Warszawie wymienialiśmy poglądy na ten temat wraz z Zarządem ZPRP. Każda zmiana powoduje stres i normalny ludzki strach. Powoli dojrzewamy wszyscy do decyzji o przekształcaniu klubów w spółki akcyjne. To jest pierwszy krok, jaki każdy z nas powinien wykonać. Podczas nadchodzącego sezonu musimy stworzyć produkt, którym będziemy mogli zainteresować potencjalnego sponsora - kontynuuje sternik Pogoni Baltica.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Andrzej Juskowiak: Portugalczycy obawiają się Polaków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
ZPRP dał zielone światło dla utworzenia zawodowych, męskich rozgrywek. Żeńskie kluby również liczą na taką pomoc. - Tak jak wspomniałem, bez pomocy finansowej i organizacyjnej związku będzie bardzo trudno utworzyć ligę zawodową pań. Mamy jednoznaczne zapewnienia i deklaracje Zarządu ZPRP o konieczności profesjonalizacji ligi - poinformował Mańkowski.
- Zmiana systemu rozgrywek ligowych jest propozycją szukania optymalnej formuły, która ma na celu uatrakcyjnić nasze zmagania sportowe w taki sposób, aby każdy mecz był ważny niezależnie od zajmowanego miejsca w tabeli. Jestem przekonany, że to krok w dobrym kierunku. Poza tym czekają nas jeszcze wybory nowych władz związku i po ich zakończeniu będziemy mogli nakreślić harmonogram procesu przekształceń ligi - dodał.
- Moim marzeniem jest utworzenie ligi zawodowej pań od sezonu 2017/2018. Czas pokaże, czy mamy w sobie wystarczająco dużo determinacji i odwagi na wprowadzenie zmian - zakończył Mańkowski.