Dla obu drużyn był to drugi sprawdzian przed igrzyskami. Dwa dni wcześniej Chorwaci pokonali Szwedów 26:24. Tym razem Skandynawowie pokazali się z lepszej strony. Wynik wprawdzie idzie w świat, ale dla duetu trenerskiego Ola Lindgren - Staffan Olsson istotna jest znacznie lepsza gra podopiecznych.
Niemal przez cały pojedynek dominowali Szwedzi. Kolejny świetny występ zaliczył Jerry Tollbring. Jeżeli skrzydłowy utrzyma formę do igrzysk, to kibice reprezentacji szybką zapomną o nieobecności Jonasa Källmana. Zresztą szwedzka kadra młodzieżą stoi. Oprócz rewelacyjnego 20-latka na skrzydle na środku dzielił i rządził Lukas Nilsson. Trzy bramki 19-letniego rozgrywającego dały reprezentacji Trzech Koron prowadzenie 17:13.
Chorwaci chcieli zachować twarz w spotkaniu przed własną publicznością i poderwali się do walki. Zaczęli trafiać nieskuteczni wcześniej rozgrywający i na 4 minuty przed końcem był już remis. Korzystny rezultat dali rodakom Ivan Slisković i Luka Stepancić.
Chorwacja - Szwecja 25:25 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Chorwacji - Jerko Matulić, Luka Stepancić - po 4, Domagoj Duvnjak, Ivan Slisković - po 3; dla Szwecji - Jerry Tollbring 6, Lukas Nilsson, Jim Gottfridson, Johan Jakobsson - po 3.
ZOBACZ WIDEO Piękny gest organizatorów TdP. Rower dla papieża Franciszka (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
