Na pierwszym treningu KS Azoty Puławy zabrakło jedynie kadrowiczów - Przemysława Krajewskiego i Rafała Przybylskiego. Pojawili się nowi gracze puławskiej drużyny, bramkarz Walentyn Koszowy, wracający z wypożyczenia rozgrywający Krzysztof Łyżwa oraz obiecujący młodzieżowiec, także rozgrywający, Kacper Adamczuk. Warto dodać, że w nowej dla siebie roli, grającego drugiego trenera, będzie występował od tego sezonu Michał Kubisztal.
Podopieczni trenera Marcina Kurowskiego będą przygotowywać się do rozgrywek według schematu sprawdzonego przed poprzednim sezonem. Początkowo zespół będzie pracował na większych obciążeniach, skupiając się głównie na ćwiczeniach siłowych i wytrzymałościowych. - Będziemy trenować na własnych obiektach. Do 4 sierpnia zajęcia będą się odbywały dwa razy dziennie - powiedział trener puławian w rozmowie z klubową telewizją azoty.tv.
Pierwsze gry kontrolne sztab szkoleniowy zaplanował na pierwszy weekend przyszłego miesiąca. Wówczas, w dniach 5-7 sierpnia, Azoty wezmą udział w międzynarodowym turnieju Szczypiorno Cup. Klub z Lubelszczyzny będzie próbował powtórzyć zeszłoroczny triumf w kaliskich zawodach. Kolejnym sprawdzianem będą dwa springi z ukraińskim ZTR-em Zaporoże, zaplanowane na 16-17 sierpnia, we własnej hali. Następnym przystankiem dla Puławian będzie czeskie Zubri, gdzie w dniach 19-21 sierpnia zaplanowano międzynarodowy turniej Valassky Cup, z udziałem zespołu gospodarzy - HC Zubri oraz drużyn ze Słowacji i Austrii. Po powrocie do kraju, 27 sierpnia Azoty zagrają u siebie jeden sparing z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Serię przedsezonowych spotkań zakończą zaś meczem z nieznanym jeszcze rywalem, w pierwszy weekend września.
Rozgrywki PGNiG Superligi Mężczyzn, które od zbliżającego się sezonu będą miały formułę ligi zawodowej, mają rozpocząć się 16 września. Na chwilę obecną nie jest jeszcze znany pełny zestaw drużyn, które przystąpią do rywalizacji w jej nowej odsłonie. Przewidywane są także zmiany regulaminowe w rozgrywaniu spotkań, mające na celu uatrakcyjnienie widowiska sportowego.
ZOBACZ WIDEO Kadra bez niespodzianek. Dujszebajew podał skład na Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}