Beniaminek z Gorzowa z drugim sparingowym zwycięstwem

Beniaminek I ligi rozegrał swój drugi sparing przed zbliżającymi się rozgrywkami. Stal Gorzów na własnym parkiecie pokonała II-ligowy Zew Świebodzin 29:21.

Obie drużyny są na różnym etapie przygotowań. "Żółto-niebiescy" cały czas jeszcze szukają zgrania po sporym przemeblowaniu składu. Każdy z nowych nabytków zdążył jednak pokazać się z dobrej strony podczas piątkowego sprawdzianu. Mocna nadal powinna być pozycja bramkarza, gdzie pozostał Krzysztof Nowicki, a dołączył Cezary Marciniak.

Gra w sparingu z TS Zew-em Świebodzin opierała się w znacznej mierze na szybkich atakach, choć nie brakowało też mozolnie budowanych akcji. W nich jednak dawał o sobie znać brak odpowiedniej komunikacji i zgrania, przez co gracze Stali Gorzów często tracili piłkę. Generalnie jednak kontrolowali wynik spotkania, choć ten miał drugoplanowe znaczenie.

Gorzowianie są w ciężkim treningu, co podkreślał trener Dariusz Molski. Szkoleniowcowi na pewno nie poprawił się humor, gdy kontuzji stopy po kilku minutach doznał Bartosz Starzyński. Nie wiadomo, ile potrwa jego przerwa w grze, ale sztab szkoleniowy obawia się długiej absencji.

- Nie ma co oceniać w tym momencie. To jest po prostu bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie. Widać, ile jest niedokładności, bo nawet nie może być inaczej. Z obroną, tak "na poważnie", ruszyliśmy dopiero w tym tygodniu, od środy dokładnie. Nie ma się co spodziewać nie wiadomo jakiego grania. Fajnie, że wygrali, bo zawsze lepiej się wygrywa, niż przegrywa w takich meczach o nic. Najważniejsze teraz jest to, aby biegać. Trzeba ich jeszcze dużo gonić, żeby to funkcjonowało, jak należy. Nie pracowaliśmy nad komunikacją jeszcze, więc skąd ona może się wziąć? Codziennie trenujemy siłę i to są bardzo ciężkie treningi. 50 minut ćwiczeń w naprawdę mocnym tempie i to musi zostawić ślad. Postanowiliśmy, że w sobotę zrobimy odnowę zamiast treningu, bo organizm nie daje rady. Szkoda kontuzji, bo jest nas mało. Bartek nam wypadł. Na próbę stawiam go jako pierwszego rozgrywającego. Niby się nic nie stało, ale z tych rzeczy lubi coś się dziać. Jakiś samoistny uraz mechaniczny. To może być długi okres pauzy - podsumował Molski.

Kolejny sparing Stal Gorzów rozegra również u siebie. Tym razem z Nielbą Wągrowiec. Pojedynek ten zaplanowano na środę.

Stal Gorzów - ZEW Świebodzin 29:21 (13:10)

Stal: Nowicki, Marciniak - Gębala 8, Droździk 7, Kryszeń 3, Serpina 3, Stupiński 2, Kłak 2, Bekisz 1, Turkowski 1, Gryszka 1, Gałat 1, Starzyński, Śramkiewicz.
Wyniki dzięki: stalgorzow.pl

ZOBACZ WIDEO Wojciech Janas: Szczyt formy ma przyjść przed ćwierćfinałem igrzysk

Komentarze (0)