Edyta Majdzińska podczas turnieju w Gdańsku gra szerokim składem i daje szanse wszystkim zawodniczkom. W meczu z HC Gomel najwięcej, bo trzy bramki rzuciła Justyna Świerczek, która może w zbliżającym się sezonie może grać też na użyczeniu w MTS-ie Kwidzyn.
Po kilku minutach w sobotę na prowadzenie wyszedł HC Gomel. Białorusinki rzuciły w drugiej połowie siedem bramek z rzędu i po trafieniu Julii Ganiczkinej prowadziły 16:6. Pierwsza połowa zakończyła się dziesięciobramkowym zwycięstwem HC.
Na początku drugiej części spotkania AZS Łączpol AWFiS rzucił cztery bramki z rzędu i gdy trafiła Patrycja Ciura, było już 13:19. Gospodynie turnieju nie zdołały jednak pójść za ciosem i ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 20:27.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - HC Gomel 20:27 (9:19)
AZS Łączpol AWFiS: Chojnacka, Kajumowa, Bielak - Świerczek 3, Pasternak 2, Mazurek 2, Górna 2, Ciura 2, Cirjan 2, Masna 1, Radzikowska 1, Karwecka 1, Siódmiak 1, Gędłek 1, Hartman 1, Stachowska 1 oraz Żukowska, Lalewicz, Skonieczna.
HC: Kumpel, Slauta - Szamanowskaja 7, Gołubiewa 4, Ganiczkina 3, Riedka 2, Cyrybka 2, Artamonowa 2, Dronawa 2, Achramenk 1, Winakurowa 1, Platanowicz 1 oraz Bordun, Hrom, Misaczenka.
ZOBACZ WIDEO Polacy faworytami nie są, ale nie można ich lekceważyć (źródło TVP)
{"id":"","title":""}