Pogoń Baltica Szczecin bez czterech swoich zawodniczek też mocna

WP SportoweFakty / Oskar Błaszkowski / Na zdjęciu: Joanna Gadzina
WP SportoweFakty / Oskar Błaszkowski / Na zdjęciu: Joanna Gadzina

Brak Moniki Głowińskiej, Katarzyny Jedziniak, Moniky Bancilon i Joanny Gadziny w turnieju Baltica Summer Cup nie odbił się Pogoni Baltica Szczecin czkawką. Szecinianki zagrały na naprawdę dobrym poziomie. Sezon ligowy zapowiada się jeszcze ciekawiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczny Baltica Summer Cup przeszedł do historii. Przypomnijmy, że była to już piąta edycja. Tym razem końcowy sukces przypadł Metraco Zagłębiu Lubin. Tuż za nim uplasowały się gospodynie z Pogoni Baltica Szczecin. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co zaprezentowaliśmy. Myślę, że naszą grę bardzo dobrze się oglądało. Była zróżnicowana - ocenił występ swoich podopiecznych trener Łukasz Kalwa.

Wszyscy w zespole zdają sobie sprawę, że przygotowania do startu wciąż trwają. Dyspozycja musi pójść w górę. - Wiadomo, że nie jesteśmy jeszcze w formie startowej. Widać było zmęczenie. Bardzo ciężko pracowaliśmy. Często rotowaliśmy składem. Praktycznie każda zawodniczka, która była dysponowana, spędziła wiele minut na parkiecie - kontynuował wypowiedź szkoleniowiec.

- Gra się po to, żeby wygrać. Końcówka pierwszego spotkania (Pogoń podejmowała Zagłębie - dop. red.) była bardzo emocjonująca. Nie udało nam się przechylić szali wygranej na naszą stronę (mecz zakończył się wynikiem 27:28 - dop. red.), ale dwa pozostałe spotkania były już na naprawdę wysokim poziomie - stwierdził nasz rozmówca.

Warto podkreślić, że szczecinianki musiały sobie radzić bez czterech zawodniczek (Głowińskiej, Jedziniak, Bancilon i Gadziny). Mimo tych braków, drużyna wyglądała naprawdę nieźle. - "Rąbaliśmy drewno", więc te iskry gdzieś szły na boki. Kilka dziewczyn dostało rykoszetem. Mówię to oczywiście półżartem. To są drobne urazy, ale na tyle istotne, że nie chcieliśmy ryzykować, nie było takiej potrzeby - przyznał trener.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": miasto Boga czy bez Boga? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Dysponujemy szerokim składem. Dla nas najważniejszy będzie pierwszy mecz sezonu. Chcemy wejść w niego jak najlepiej. Wszystkie nasze decyzje są podyktowane tym, żeby od pierwszej kolejki wystartować na 100 proc. naszych możliwości - zakończył Kalwa.

Pogoń Baltica rozpocznie meczem na własnym parkiecie 3 września. Jej rywalem będzie KPR Kobierzyce. Początek rywalizacji zapowiedziano na godzinę 17.00.

Źródło artykułu: