Zagłębie w finale - relacja z meczu Interferie Zagłębie Lubin - SPR Asecco BS Lublin

Niepokonany dotąd SPR został pokonany przez Zagłębie dwukrotnie w przeciągu trzech dni! W rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski lubinianki wygrały z aktualnymi mistrzyniami kraju 25:24 (14:14) i przypieczętowały awans do finału rozgrywek. W pierwszym meczu, rozegranym w Lublinie, podopieczne Bożeny Karkut zwyciężyły 32:26 (14:14).

Pierwsza połowa była podobna do pierwszej części meczu w Lublinie. Przez trzydzieści minut trwała wymiana ciosów, a żadnej z drużyn nie udało się wypracować wyraźniejszej przewagi. Zagłębie najwyżej prowadziło w 12. minucie, kiedy było 6:4, natomiast SPR w 23. minucie - 12:10. Przez pozostałą część pierwszej połowy najczęściej na tablicy wyników widniał remis, a jeśli któraś z drużyn prowadziła, to tylko jedną bramką. Do przerwy, podobnie jak w pierwszym meczu w Lublinie, był remis 14:14.

Kilkanaście sekund po wznowieniu gry Zagłębie wyszło na prowadzenie, po bramce Agnieszki Jochymek, jednak w 40. minucie SPR wygrywał 18:16 i do pełni szczęścia potrzebował jeszcze czterech bramek. Nic z tego. Zadania przyjezdnym nie zamierzały ułatwić lubinianki... i nie ułatwiły. Podobnie jak w pierwszej połowie, tak i w drugiej części spotkania brylowały Joanna Obrusiewicz i Karolina Semeniuk, a w bramce świetnie spisywała się Izabela Czarna, co przełożyło się na wynik. W 49. minucie bramkę zdobyła Aleksandra Jacek i było już 22:19. Zagłębie grało koncertowo i potrafiło zdobyć bramkę nawet, grając w podwójnym osłabieniu. W 54. minucie na listę strzelców wpisała się Agnieszka Ziółkowska i było 25:21. SPR-owi meczu nie osłodziło nawet trafienie bramkarki Małgorzaty Sadowskiej, która wpisała się na listę strzelców w 56. minucie. Było już jasne, kto zagra w finale, ale lubinianki nie spoczęły na laurach i do końca grały tak, aby wygrać spotkanie. Niesione żywiołowym dopingiem lubińskich kibiców Zagłębie wygrało 25:24 i przypieczętowało awans do wielkiego finału Pucharu Polski.

- Cóż można powiedzieć po takim meczu? Wielka radość. SPR, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał, pokonałyśmy dwukrotnie. To bardzo ważne, że dzisiaj również wygrałyśmy, gdyż to daje nam pewną przewagę psychologiczną nad drużyną z Lublina - powiedziała po meczu trener Interferii Zagłębia Lubin, Bożena Karkut.

Interferie Zagłębie Lubin - SPR Asecco BS Lublin 25:24 (14:14)

Interferie: Czarna, Maliczkiewicz - Ziółkowska 1, Piekarz, Semeniuk 6, Obrusiewicz 5, Gunia 1, Jakubowska, Olszewska 3, Jacek 3, Kordić 1, Jochymek 3, Byzdra 2.

SPR: Sadowska 1, Jankaitienie - Aleksandrowicz, Malczewska Edyta, Malczewska Dorota 7, Włodek 5, Damięcka, Rola, Marzec 2, Wolska 3, Repelewska 6, Rukaite, Puchacz, Skrzyniarz.

Kary:

Interferie: 16 min.

SPR: 10 min.

Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz, Jakub Tarczykowski (obaj Szczecin); Delegat ZPRP: Marek Musiał (Ozimek).

Widzów: ok. 300 (w tym ok. 10 z Lublina)

Źródło artykułu: