Przed płocczanami sparingowe ostatki. Niemal na zakończenie okresu sparingowego wicemistrzowie Polski zaplanowali pojedynki z KPR RC Legionowo oraz MMTS-em Kwidzyn. W pierwszym z nich podopieczni Piotra Przybeckiego pewnie pokonali zeszłorocznego beniaminka.
Po igrzyskach w Rio de Janeiro do Płocka wrócił Jose Guilherme de Toledo, który utrzymuje wysoką formę z turnieju olimpijskiego. Zresztą prawa strona rozegrania była jednym z mocniejszym punktów Orlen Wisły. De Toledo trafił 5 razy, a jego rywal do miejsca w siódemce, Sime Ivić, rzucił 6 bramek.
Dzięki dobrej dyspozycji rozgrywających pojedynek przebiegał pod dyktando wicemistrzów Polski. Już przed przerwą płocczanie wypracowali sobie cztery oczka różnicy i legionowianom nie pomógł nawet świetny dysponowany Tomislav Stojković. W kolejnych minutach gracze trenera Przybeckiego rozkręcili się na dobre i wygrali 33:23, choć musieli sobie radzić bez dwójki olimpijczyków z Rio. Adam Wiśniewski i Michał Daszek regenerują jeszcze siły przed rozpoczęciem sezonu.
W piątek, ponownie przy zamkniętych drzwiach, Wisła zagra ostatni sparing z MMTS-em Kwidzyn.
Orlen Wisła Płock - KPR Legionowo 33:23 (13:9)
Wisła: Morawski, T. Wiśniewski, Wichary - Ivić 6, Mihić 5, Racoțea 5, de Toledo 5, Tarabochia 3, T. Gębala 3, Młodziejewski 2, Ghionea 1, Duarte 1, Pusica 1, Żytnikow 1, M. Gębala, Kwiatkowski, Brzeziński.
ZOBACZ WIDEO Anna Lewandowska: Chcę popularyzować ideę Olimpiad Specjalnych (źródło TVP)
{"id":"","title":""}