Bundesliga: Andrzej Rojewski odegrał się na SC Magdeburg, porażka Piotra Wyszomirskiego

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Andrzej Rojewski
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Andrzej Rojewski

Przed nowym sezonem przeniósł się z Magdeburga do Lipska. W pojedynku z dawnym klubem Andrzej Rojewski ukłuł 8 razy i poprowadził kolegów do remisu 21:21. Gwiazdorów THW Kiel nie zatrzymał natomiast Piotr Wyszomirski.

Po wielu latach w Magdeburgu Andrzej Rojewski przed sezonem 2016/2017 zmienił otoczenie. Reprezentant Biało-Czerwonych przeniósł się do Lipska, gdzie miał być jednym z liderów. W poprzednim zespole prawy rozgrywający, odkąd w Magdeburgu pojawił się Nemanja Zelenović, pełnił głównie rolę defensora, choć dysponuje przecież niemałym potencjałem ofensywnym.

Na starcie z byłym klubem Polak nie musiał czekać zbyt długo. SC DHfK Lipsk już w 2. kolejce Bundesligi pojawiło się na terenie Gladiatorów i był blisko, by wrócić do domu z kompletem punktów.

Do niedawna koledzy Rojewskiego nie potrafili znaleźć na niego sposobu. Rozgrywający trafił do siatki osiem razy i sprawiał, że drużyna z Lipska utrzymywała kontakt z faworytami. Najciekawsze rozegrało się jednak w ostatniej minucie. Na 12 sekund przed końcem, przy stanie 21:20, sędzia podjął decyzję o karnym dla SC DHfK, z czym nie zgadzali się gracze Magdeburga. Najgłośniej swoje niezadowolenie wyrażał bramkarz Dario Quenstedt. ostatecznie ukarany czerwoną kartką. Z linii siódmego metra nie pomylił się Christoph Steinert i spotkanie zakończyło się remisem 21:21.

Bez punktów natomiast Piotr Wyszomirski. TBV Lemgo wraca z Kilonii na tarczy. Zebry odskoczyły rywalom jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Nie było mocnych na Austriaka Nikolę Bilyka. Młody rozgrywający z przytupem wszedł do Bundesligi. Alfred Gislason posłał zawodnika w bój od pierwszych minut, a ten sprawdził się w roli egzekutora.

ZOBACZ WIDEO Hasi o transferach Legii: Rywalizacja jest zabójcza (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Swojej siódemce nie pomógł Wyszomirski. Polak odbił trzy piłki w początkowej fazie pojedynku. Trener Florian Kehrmann w 26 minucie zmienił bramkarza i reprezentant kraju nie podniósł się z ławki do końca meczu.

DKB Handball Bundesliga, 2. kolejka:

SC Magdeburg - SC DHfK Lipsk 21:21 (11:10)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Robert Weber 8, Michael Damgaard, 5, Nemanja Zelenović, Marko Bezjak - po 2; dla Lipska - Andrzej Rojewski 8, Lukas Binder 4, Maximillian Janke, Peter Strosach - po 3.

Bergischer HC - VfL Gummersbach 25:34 (12:17)
Najwięcej bramek: dla Bergischer - Alexander Herman 8, Kristian Nippes 6, Alexander Oelze 3; dla VfL - Julius Kuhn 7, Evgeni Pevnov, Florian von Gruchalla, Simon Ernst - po 5.

THW Kiel - TBV Lemgo 34:23 (17:12)
Najwięcej bramek: dla THW - Nikola Bylik, Nicklas Ekberg - po 6, Raul Santos, Marko Vujin, Steffen Weinhold  - po 4; dla Lemgo - Anton Mansson 5, Jonathan Stenbacken 4 Tim Suton, Tom Skroblien, Rolf Hermann - po 3.

TSV GWD Minden - Frisch Auf! Göppingen 25:32 (10:18)
Najwięcej bramek: dla GWD Minden - Marian Michalczik 5, Aleksandar Svitlica, Charlie Sjostrand - po 4; dla Frisch Auf! - Sebastian Heymann, Jens Schongarth - po 6, Zarko Sesum, Lars Kauffmann, Marko Rentschler, Marcel Schiller - po 4.

[multitable table=96 timetable=10777]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: