Dla zespołu Tałanta Dujszebajewa było to piąte spotkanie w ciągu ośmiu dni. - Chcąc grać na takim poziomie, trzeba się przyzwyczaić do intensywności spotkań - mówił po sobotnim meczu z Wybrzeżem Mateusz Kus. Vive beniaminka z Gdańska pokonało 31:19, a już w poniedziałek ograło drugą z nowych drużyn w lidze.
Spotkanie w Elblągu tak naprawdę nie mogło mieć innego rozstrzygnięcia i na nic zdały się wspomnienia poprzednich bezpośrednich starć obu drużyn w Ekstraklasie. W 2007 roku ówczesny Techtrans Darad najpierw zremisował u siebie z Vive 25:25, a następnie wygrał na terenie rywala 25:24. Od tego czasu kielecki zespół wyrósł jednak na czołową drużynę Europy, a "Meblarze" osiem z dziewięciu lat spędzili w I lidze.
W poniedziałkowym spotkaniu różnica poziomów dzieląca obie drużyny była doskonale widoczna. Vive ani raz nie pozwoliło gospodarzom wyjść na prowadzenie, choć zdecydowaną przewagę mistrzowie zbudowali dopiero przed przerwą, gdy w ciągu 120 sekund odskoczyli ze stanu 10:8 na 14:8.
Liderem kieleckiego zespołu był Julen Aguinagalde. Z dobrej strony pokazali się też Paweł Paczkowski, Filip Ivić oraz skrzydłowi - Mateusz Jachlewski i Manuel Strlek.Po zmianie stron Vive sprawnie powiększyło prowadzenie, w 49. minucie wygrywając już 22:12.
W końcowych dziesięciu minutach gospodarze zmniejszyli rozmiary porażki do sześciu goli. Dla drużyny Jacka Będzikowskiego był to drugi mecz z krajowym hegemonem (w piątek przegrała 24:29 z Orlen Wisłą Płock) i "Meblarze" ponownie pokazali się z dobrej strony. W kolejnym ligowym spotkaniu - z SPR Stalą Mielec, nie będą już stać na straconej pozycji.
PGNiG Superliga Mężczyzn, 2. kolejka:
Meble Wójcik Elbląg - Vive Tauron Kielce 20:26 (8:14)
Meble Wójcik: Dudek, Fiodor - Ram, Malczewski 2, Dorsz, Pa. Adamczak 1, Janiszewski 5, Szopa 2, Nowakowski 3, Olszewski, Kupiec 4, Żółtak 1, Moryń 2 (1/1), Tórz
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Pa. Adamczak, Żółtak - po 4 min., Olszewski - 2 min.)
Vive Tauron: Ivić, Szmal - Walczak, Reichmann 1 (0/1), Chrapkowski 1, Kus, Aguinagalde 6 (2/2), Bielecki 2 (0/1), Jachlewski 4, Strlek 4, Lijewski, Jurkiewicz 2, Paczkowski 5, Zorman, Djukić 1
Karne: 2/4
Kary: 12 min. (Chrapkowski - 6 min., Walczak - 4 min., Aguinagalde - 2 min.)
Czerwona kartka: Chrapkowski w 60. minucie (gradacja kar)
Sędziowali: Bartosz Leszczyński oraz Marcin Piechota (obaj Płock)
ZOBACZ WIDEO: Miroslav Radović: z Borussią nie wywiesimy białej flagi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}