Mielczanie po dwóch kolejkach nowego sezonu PGNiG Superligi pozostają bez punktu. Stal mierzyła się jednak z wymagającymi rywalami. Podopieczni Tomasza Sondeja przegrali z półfinalistami ostatnich mistrzostw Polski: MMTS-em Kwidzyn (22:28) i Orlen Wisłą Płock (18:37).
Teraz Stal na własnym parkiecie stawi czoła beniaminkowi z Elbląga. - Każde najbliższy mecz jest dla nas najważniejszy. Do każdego podchodzimy jeszcze bardziej skoncentrowani niż do poprzedniego. Musimy łapać punkty. A z kim, jak nie z takim rywalem - mówi Krygowski.
Mielczanie mają za sobą ciężki tydzień. - Było mało czas na przygotowania, a więcej grania. Zmęczenie wychodzi, ale musimy to przetrwać - podkreśla doświadczony zawodnik.
Stali mają pomóc młodzi zawodnicy, którzy coraz odważniej wchodzą do zespołu. - Na treningach to wszystko fajnie funkcjonuje. Nie widać, żeby odstawali od nas poziomem - mówi Krygowski. - Podczas kolejnych spotkań powinniśmy ich widzieć na boisku coraz częściej.
ZOBACZ WIDEO: Sokratis Papastathopoulos: musimy zachować ten mecz w głowach (źródło TVP)
{"id":"","title":""}