Liga Mistrzów: Remisy w Charkowie i Czechowie. Jazda bez trzymanki i pierwszy punkt debiutanta

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: zawodnicy Motoru Zaporoże
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: zawodnicy Motoru Zaporoże

Pierwsze dwa czwartkowe spotkania Ligi Mistrzów zakończyły się podziałem punktów. W grupie D Motor Zaporoże zremisował 26:26 z debiutantem HBC Nantes. Nie został też wyłoniony zwycięzca w meczu grupy C Czechowskije Miedwiedi - Naturhouse La Rioja.

Kibice Czechowskich Miedwiedi przeżyli podczas pierwszego występu swoich ulubieńców w Lidze Mistrzów 2016/2017 wiele skrajnych emocji. W starcie z hiszpańskim Naturhouse La Rioja weszli oni bardzo źle, przegrywając w pewnym momencie nawet 9:14. Rosyjski zespół zabrał się jednak do odrabiania strat jeszcze przed przerwą, na którą schodził przegrywając już tylko 14:16.

Po powrocie na boisko podopieczni Władimira Maksimowa, dowodzeni przez duet Kirił Kotow-Dmitrij Santałow, podkręcili tempo na tyle, że objęli nawet trzybramkowe prowadzenie. Ambitnie walczący klub z Półwyspu Iberyjskiego pokazał jednak charakter i nie dał się złamać. Losy zwycięstwa ważyły się do ostatnich sekund, ale żadna z ekip nie wyprowadziła decydującego ciosu.

Liga Mistrzów, grupa C (1. kolejka):

Czechowskije Miedwiedi - Naturhouse La Rioja 28:28 (14:16)
Najwięcej bramek: dla Czechowskije - Kirił Kotow, Dmitrij Santałow - po 6; dla Naturhouse - Haniel Langaro 5, Pablo Cacheda, Angel Fernandez, Mohamed Sanad - po 4

Vive Tauron Kielce broni tytułu mistrza Europy w EHF Champions League! Oglądaj NA ŻYWO mecz z Mieszkow Brześć 24.09 o 15:55 online na elevensports.pl lub w Eleven Sports u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hat-trick w końcówce. Popis byłego zawodowca

Debiutująca w rozgrywkach Ligi Mistrzów drużyna HBC Nantes spisała się bardzo dzielnie na Ukrainie, remisując w Charkowie 26:26 z Motorem Zaporoże. Prowadzenie przechodziło łącznie z jednej strony na drugą osiem razy, ale w decydującym momencie wszystko w swoich rękach mieli gracze Motoru. Równo z końcową syreną gola próbował zdobyć Sergiej Szelmienko, ale jego rzut nie zakończył się powodzeniem.

W szeregach ukraińskiego zespołu trudno było wskazać zdecydowanego lidera. Ciężar gry w ofensywie rozkładał się w niej równomiernie, a najlepszym strzelcem został ostatecznie Stanisław Żukow (5 goli). Po drugiej stronie mocno wyróżniał się natomiast niemiecki lewoskrzydłowy Dominik Klein (8 trafień).

Liga Mistrzów, grupa D (1. kolejka):

HC Motor Zaporoże - HBC Nantes 26:26 (15:16)
Najwięcej bramek: dla Motoru - Stanisław Żukow 5, Gleb Kalarasz, Jurij Kubatko, Boris Puchowski - po 4; dla HBC - Dominik Klein 8, Nicolas Claire 5

Komentarze (1)
avatar
Petrochemia
22.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś wie jak radzi sobie Montoro? Szkoda mi chłopaka, bo liczyłem, że będzie dla nas dziurawił siatki. Jednak z perspektywy czasu okazał się gorszy od Kavasa, który w okresie nierzucającym choc Czytaj całość