W pierwszej połowie oba zespoły poszły na wymianę ciosów, stąd prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Żadna z ekip nie była w stanie utrzymać przez dłuższy okres swojego prowadzenia, co było skutkiem nieco szarpanej gry z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:15 dla gospodarzy.
Po zmianie stron gra obu drużyn była już bardziej ustabilizowana. HSV szybko odskoczyło na cztery bramki i choć goście kilkakrotnie zbliżali się do Hamburga na jedno oczko, to nie udało im się już odwrócić losów meczu. Ostatecznie HSV zwyciężył 32:31, co oznacza, że obejrzymy Niemców w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Miejmy nadzieję, że do tego czasu przynajmniej jeden z braci Lijewskich będzie w pełni sił.
Kto awansuje z drugiego miejsca zależy obecnie od wyniku meczu Portland San Antonio z Handbold A/S. Przynajmniej punkt wywalczony przez Hiszpanów pozwoli im awansować w drugiego miejsca, spychając tym samym Chehovskie Medvedi na trzecią lokatę w grupie.