MMTS - KPR RC. Cztery na cztery! MMTS potwierdził formę

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz

MMTS Kwidzyn nie zawodzi. Zawodnicy Patryka Rombla w sobotnim meczu 4. kolejki PGNiG Superligi pokonali na własnym parkiecie KPR RC Legionowo 23:20. To czwarta wygrana kwidzyńskiej drużyny w rozgrywkach.

Na starcie nowego sezonu kibice MMTS-u nie mogą narzekać na grę swoich zawodników. Choć zespół miewa czasami niewielkie przestoje w ofensywie, to jego postawa w obronie kończy wszelkie dyskusje. W trzech pierwszych meczach rozgrywek kwidzynianie tracili kolejno 22, 20 i 23 bramki. W sobotę KPR RC tego wyniku nie poprawił i szczęśliwie dobił raptem do 20 trafień.

Spora w tym zasługa Pawła Kiepulskiego. 29-letni bramkarz w kolejnym już spotkaniu był czołową postacią drużyny. Przeciwko zespołowi z Legionowa liderował MMTS-owi wraz z Mateuszem Seroką. Prawoskrzydłowy zdobył osiem bramek i był najlepszym strzelcem meczu.

Gospodarze spotkania nie rozpoczęli jednak wybitnie. Cała pierwsza połowa to twarda walka obu drużyn w obronie, co przełożyło się na zaledwie 18 trafień w ciągu 30 minut (9:9). Po zmianie stron MMTS szybko przejął jednak inicjatywę.

Gościom w drugiej części spotkania mogły przypomnieć się demony z marcowego meczu w Kwidzynie, którego stawką było miejsce w półfinale fazy play-off. KPR poległ wówczas aż 17:26, zawody przegrywając tuż po przerwie. W sobotę było identycznie. W pierwszym kwadransie drugiej połowy gracze Marka Motyczyńskiego rzucili raptem cztery bramki i w 44. minucie przegrywali już 13:18.

MMTS takiej zaliczki nie mógł roztrwonić. Co więcej, zawodnicy Rombla poszli za ciosem i pięć minut przed końcem meczu prowadzili już 23:16. KPR stać było wyłącznie na zmniejszenie rozmiarów porażki.

MMTS Kwidzyn - KPR RC Legionowo 23:20 (9:9)

MMTS: Kiepulski, Szczecina - Genda 2, Nawrocki, Krieger, Peret, Szpera 4, Klinger 1, Szczepański, Rosiak, Nogowski 3 (0/1), Seroka 8 (3/3), Potoczny, Janikowski, Pilitowski 5
Karne: 3/4
Kary: 8 min. (Peret - 4 min., Potoczny, Pilitowski - po 2 min.)

KPR RC: Stojković, Krekora - Prątnicki 3, Mochocki 4, Kasprzak 2, Kowalik 1, Pribanić 3, Titow 5 (2/3), Brinovec 2, Gawęcki, Ciok, Gumiński (0/1)
Karne: 2/4
Kary: 4 min. (Prątnicki, Mochocki - po 2 min.)

Sędziowali: Andrzej Gratunik (Zielona Góra) oraz Mariusz Wołowicz (Wtórek)
Delegat: Sławomir Cłapiński (Łódź)
Widzów: 1 300

ZOBACZ WIDEO: 38. Maraton Warszawski: wszystko zapięte na ostatni guzik (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: