PSG - Orlen Wisła. Kolejny gwiazdozbiór na drodze płocczan

Materiały prasowe / Stéphane Pillaud / Sportissimo / LNH / Na zdjęciu: Mikkel Hansen
Materiały prasowe / Stéphane Pillaud / Sportissimo / LNH / Na zdjęciu: Mikkel Hansen

Na drodze Orlen Wisły Płock stanie kolejna światowa potęga. Wicemistrzowie Polski w drugiej kolejce Ligi Mistrzów zmierzą się z Paris Saint-Germain HB.

Thierry Omeyer, Luc Abalo, Nikola Karabatić, Mikkel Hansen czy Daniel Narcisse - to tylko niektórzy z zawodników mistrza Francji. PSG to gwiazdozbiór, ale "Nafciarze" z pewnością nie pojechali nad Sekwanę, by się poddać. Zadanie będzie niezwykle trudne, bo paryżanie to jedni z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów.

W ubiegłym sezonie PSG dotarło przecież do Final 4. W półfinale Francuzi przegrali po zaciętym meczu z Vive Tauronem Kielce 26:28 i ostatecznie zakończyli rozgrywki z brązowymi medalami. Zawodnicy Zvonimira Serdarusicia w fazie grupowej mierzyli się też z Orlen Wisłą - oba mecze wygrali, odpowiednio 27:22 i 29:24.

Zawodnicy Piotra Przybeckiego dotarli do Francji bez Dan-Emila Racotei. Rosły rozgrywający odniósł poważną kontuzję podczas przegranego meczu z FC Barcelona Lassa. Rumun powróci na parkiet najwcześniej w przyszłym roku. W kadrze meczowej zabraknie też Marcina Wicharego i przechodzącego długą rehabilitację Mateusza Piechowskiego.

Do sobotniego spotkania obie drużyny przystąpią z zerowym dorobkiem punktów. Wisła przegrała ze wspomnianą Blaugraną, zaś Paris Saint-Germain poległo w "thrillerze" z THW Kiel 28:27. Decydująca bramka padła w ostatnich sekundach starcia, więc mistrzowie Francji na pewno będą chcieli się zrewanżować po tej bolesnej porażce.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienny wypadek kierowcy F1. Nie uwierzysz, co zrobił

Będzie to mecz wyjątkowy dla Rodrigo Corralesa. Bramkarz Wisły od lipca 2017 roku zamieni Płock na Paryż. W hali im. Georges'a Carpentiera będzie mógł się pokazać miejscowym kibicom. - Biorąc pod uwagę te okoliczności, niedzielne spotkanie oczywiście ma dla mnie wyjątkowy charakter, dlatego chce się pokazać z dobrej strony. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo - zapowiedział Hiszpan.

Wiślacy nieraz już udowodniali, że potrafią walczyć z potęgami europejskiego handballa. W przegranym spotkaniu z FC Barcelona prowadzili do przerwy 12:11, ale po zmianie stron stracili przewagę i ostatecznie musieli zejść z parkietu na tarczy. W tej drużynie jest wiara, a mecz z PSG będzie kolejną szansą, aby pokazać jej aspiracje do światowej czołówki.

Paris Saint-Germain HB - Orlen Wisła Płock / 01.10.2016, godz. 17:30.

Komentarze (0)