Zagłębie - Piotrkowianin. Kolejna porażka Miedziowych. Premierowe punkty Piotrkowianina

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  /
WP SportoweFakty / /
zdjęcie autora artykułu

W ramach 5. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn zespół MKS Zagłębia Lubin zmierzył się przed własną publicznością z Piotrkowianinem. Beniaminek zdobył na wyjeździe pierwsze punkty w sezonie 2016/2017, pokonując faworyta meczu 24:26.

- Nie wyobrażamy sobie innego scenariusza niż nasze zwycięstwo. Po ostatnim meczu chcemy pokazać, że u siebie jesteśmy silni i potrafimy grać. Ostatnie spotkanie nam nie wyszło, pomimo dobrego początku - mówił przed spotkaniem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, Dawid Przysiek.

Tym razem lepszy początek odnotował przeciwnik Miedziowych, który szybko prowadził w Lubinie różnicą dwóch bramek. Następne trzy trafienia padły już łupem szczypiornistów Pawła Nocha. Co prawda niebawem do wyrównania doprowadził Adam Pacześny, ale następne minuty mijały pod dyktando miejscowych.

Z pomocą dobrze dysponowanego Patryka Małeckiego ekipa Zagłębia w 15. minucie spotkania odskoczyła drużynie gości na trzy bramki. Po skutecznych akcjach w boiskowe poczynania gospodarzy wkraczały jednak błędy i straty, przez co wynik na Dolnym Śląsku falował.

Nie da się ukryć, że duże znaczenie w sobotnim meczu miała postawa bramkarzy. To właśnie Artur Banisz pomógł piotrkowianom odrobić straty i doprowadzić tuż przed przerwą do remisu po trzynaście.

ZOBACZ WIDEO "Piłkarski Diament": jak szybko myślisz na boisku?

{"id":"","title":""}

Po zmianie stron szala zwycięstwa przechyliła się na stronę beniaminka. To nie pierwszy zwrot akcji w drugiej połowie, jaki zobaczyła publiczność zgromadzona w Lubinie. W 36. minucie zawodów Zagłębie za sprawą Arkadiusza Moryto odwróciło losy spotkania i objęło skromne prowadzenie.

Kwadrans przed końcem w lepszym położeniu znajdował się Piotrkowianin, który po bramce przedniej urody Stanisława Makowiejewa odskoczył rywalom na trzy trafienia. Mimo nacisku ze strony lubinian, ekipa przyjezdnych poszła za ciosem i wywalczyła na wyjeździe pierwsze punkty w sezonie 2016/17. Nagrodę MVP otrzymał po ostatnim gwizdku Sebastian Iskra.

MKS Zagłębie Lubin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 24:26 (13:13)

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz - Stankiewicz 2, Przysiek 4, Kużdeba 1, Pawlaczyk 1, Szymyślik, Czuwara 7, Wolski, Gudz, Bartczak 2, Pietruszko, Dżono 3, Moryto 4.

MKS Piotrkowianin: Schodowski, Procho, Banisz - Mróz 2, Woynowski 1, Góralski 2, Nastaj 2, Makowiejew 4, Pacześny 1, Wędrak 1, Krawczenko 1, Swat 6, Pożarek 1, Iskra 5.

Sędziowie: Marcin Marciniak, Piotr Radziszewski

Widzów: 598

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
kuca27
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak nic trzeba więcek kasy wpompować z kombinatu!  
avatar
emeryt45
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żenujący mecz i żenująca postawa dlatego, że przeciwnik był lepszy a przy takiej samej grze ale wygranej to już był by mecz nie żenujący. Trochę więcej pokory i obiektywizmu gdyby Piotrkowianin Czytaj całość
DRadek
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Piotrkowianina ;)  
avatar
alonso
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Żenujący mecz i żenująca postawa Zagłębia. Panowie, jak Wam się nie chce to nie bierzcie też kasy !