PGNiG Superliga Mężczyzn: Vive wciąż niepokonane, Meble nadal bez punktów (tabela)

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

W środę, 12 października, rozegrane zostały dwa spotkania 7. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn. Po raz siódmy w sezonie wygraną odnieśli szczypiorniści Vive Tauronu Kielce. Siódmej porażki doznały z kolei Meble Wójcik Elbląg.

Elbląski zespół przegrał na własnym parkiecie z Azotami Puławy. Dla beniaminka rozgrywek był to pierwszy mecz w Elblągu po czterech wyjazdach, ale mimo dobrej postawy nie udało się mu zatrzymać faworyzowanego rywala. Gości do wygranej poprowadził Krzysztof Łyżwa, który rzucił dziewięć bramek. Dla Mebli Wójcik osiem goli zdobył Jakub Moryń.

Vive z kolei we własnej hali pokonało walczące z problemami kadrowymi Zagłębie Lubin. Kielecka drużyna do starcia też nie przystąpiła jednak w pełnym składzie - w zespole oprócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Michała Jureckiego, Piotra Chrapkowskiego i Patryka Walczaka zabrakło również Krzysztofa Lijewskiego i Pawła Paczkowskiego.

Mistrzowie Polski są jedyną oprócz Orlen Wisły drużyną, która po siedmiu spotkaniach ma na koncie komplet punktów. Dokończenie siódmej serii gier w piątek, sobotę i niedzielę.

PGNiG Superliga Mężczyzn, 7. kolejka:

Wybrzeże Gdańsk - Orlen Wisła Płock 25:36 (11:18)
Vive Tauron Kielce - Zagłębie Lubin 28:22 (15:11)
Meble Wójcik Elbląg - KS Azoty Puławy 26:31 (12:15)

KPR Gwardia Opole - Górnik Zabrze / 14 października, godz. 18:30
SPR Stal Mielec - KPR RC Legionowo / 14 października, godz. 19:30 
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn / 15 października, godz. 18:00
Chrobry Głogów - Sandra Spa Pogoń Szczecin / 15 października, godz. 18:45

#DrużynaMZPBBramkiPkt
1. PGE VIVE Kielce 30 30 0 14 1151:758 104
2. NMC Górnik Zabrze 30 23 7 11 892:766 80
3. Chrobry Głogów 30 17 13 7 811:829 59
4. MMTS Kwidzyn 30 15 15 8 797:839 56
5. Zagłębie Lubin 30 13 17 7 884:889 45
6. Meble Wójcik Elbląg 30 7 23 5 709:858 26
7. KPR Legionowo 30 6 24 2 739:847 19
8. Spójnia Gdynia 30 2 28 1 767:989 8

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Krychowiak: Za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu

Komentarze (0)