Pogoń Baltica - AZS Łączpol. Show Płaczek. Wicemistrzynie zdominowały końcówkę

Pogoń Baltica Szczecin odniosła 5 zwycięstwo w PGNiG Superlidze. Tym razem pokonała AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 27:18. Wynik może zawdzięczać znakomitej końcówce oraz niezawodnej Adriannie Płaczek.

Spotkanie zamykające 6. kolejkę PGNiG Superligi kobiet w Szczecinie miało bardzo emocjonujący przebieg. Było zdecydowanie jednym z najbardziej wyrównanych meczów Pogoni Baltica Szczecin z AZS-em Łączpol AWFiS Gdańsk. Wielki mecz zaliczyła Adrianna Płaczek, która zagrała ze znakomitą skutecznością.

Już w pierwszych minutach meczu niewielkiej kontuzji doznała Moniky Bancilon. Jej brak odbił się na postawie gospodyń. Na szczęście fizjoterapeuci poradzili sobie z tym urazem. W poczynaniach obu zespołów wkradała się duża liczba prostych błędów, szwankowała skuteczność. W 10. minucie było raptem 3:4. W drużynie z Gdańska prym wiodła Katarzyna Skonieczna, która raz po raz zaskakiwała rzutami z drugiej linii.

W 21. minucie Pogoń Baltica pierwszy raz w tym spotkaniu wyszła na prowadzenie. Stało się tak dzięki niezawodnym popisowym obronom w bramce Adrianny Płaczek. Gospodynie mogły uruchomić w końcu kontrę w pierwsze i drugie tempo. Po powrocie na parkiet znów przypomniała o sobie Brazylijka Bancilon. Jej rzut z biodra ustalił wynik do przerwy.

Pierwsza połowa to festiwal rzutów karnych, zarówno dla gospodyń jak i dla gdańszczanek. Natomiast na początku drugiej obie drużyny zaczęły popełniać proste błędy. W 36. minucie celnym rzutem do pustej bramki popisała się Płaczek. Od tej chwili szczecinianki złapały przysłowiowy wiatr w żagle i zaczęły regularnie punktować. Miejscowych kibiców szczególnie cieszyły szybkie kontry i celne rzuty z 7 metrów ich ulubienic.

ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?

Jak się okazało, w dalszej części meczu walka była wyrównana. W szczecińskiej drużynie celnością popisywały się głównie skrzydłowe. Gdańszczanki natomiast trafiały z drugiej linii. W ostatnich dziesięciu minutach posypały się dwuminutowe kary. Dawało to możliwość, by zawodniczki z Gdańska dogoniły rywalki. Tak się jednak nie stało. Miejscowe uruchamiały kontry, z których co i rusz padały kolejne gole. W końcowych sekundach niezwykle efektownym rzutem popisała się strzelczyni największej liczby bramek w tym spotkaniu Daria Zawistowska.

Pogoń Baltica Szczecin - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 27:18 (11:9)

Pogoń Baltica: Płaczek 1, Wierzbicka - Bancilon 4, Szczecina 1, Cebula (0/1), Głowińska (0/1), Costa 1, Królikowska 2, Jedziniak 2, Zimny 3 (3/4), Koprowska 3 (3/4), Zawistowska 7, Kochaniak 2, Jaszczuk 1.
Karne: 6/10
Kary: 8 min. (Bancilon, Kochaniak, Zawistowska, Szczecina po 2 min.)

AZS Łączpol AWFiS: Chojnacka, Kajumowa - Pasternak, Stachowska 3, Mazurek 1, Kalska 4 (3/5), Żukowska 1, Górna 3, Ciura 1, Lalewicz 1, Skonieczna 4, Świerczek, Tomczyk, Masna, Karwecka.
Karne: 3/5
Kary: 6 min. (Skonieczna, Mazurek, Górna po 2 min.)

Sędziowie: Marciniak, Radziszewski (obaj z Wolsztyna)
Widzów: 500

Krzysztof Kempski ze Szczecina

Komentarze (6)
avatar
JIIIS
19.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Troche w innym temacie..
Jak prezentuje sie po kontuzji Agata Cebula? 
Zbigniew B
18.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo dziewczyny. Dzisiaj wspierałem Was tylko sercem - niestety kłopoty zdrowotne. Lecz na następnym meczu tradycji stanie sie zadość i gardło bedzie zdarte po dopingu.