AZS Łączpol AWFiS - Energa AZS. Wielkie odrodzenie gdańszczanek

WP SportoweFakty / Michał Domnik
WP SportoweFakty / Michał Domnik

Energa AZS Koszalin prowadził w Gdańsku już różnicą pięciu bramek. Później jednak - podobnie jak w piątek Wybrzeże, AZS Łączpol AWFiS włączył piąty bieg i ostatecznie pokonał sąsiada z tabeli 28:21.

Od samego początku zawodniczki z Gdańska długo rozgrywały akcje i oddawały rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a Energa AZS Koszalin grała twardo w obronie, z czego wychodziły szybkie, skuteczne kontry. Błyszczała w nich szczególnie Walentyna Niesciaruk, która do 23. minuty miała na swoim koncie już siedem bramek!

Początkowo AZS Łączpol AWFiS jeszcze w 7. minucie po rzucie Moniki Stachowskiej prowadził 4:3. Chwilę później koszalinianki zaczęły w błyskawicznym tempie powiększać przewagę i gdy trafiła Monika Michałów, na tablicy wyników widniał już rezultat 7:12.

Podopieczne Edyty Majdzińskiej nie chciały jednak pozwolić na to, by na ich terenie dominowała Energa AZS. Na pięć minut przed przerwą sygnał do ataków dała Justyna Świerczek. Przewaga koszalinianek topniała z minuty na minutę. Gdy w ostatniej sekundzie akcję przeprowadziła Karolina Kalska, faulowała ją Romana Roszak. Karnego wykonała Adrianna Górna i ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 14:15. Wszystko było więc możliwe.

Od początku drugiej połowy gdańszczanki grały bardzo dobrze w obronie, a bramkę zamurowała Renata Kajumowa, która broniła nawet w teoretycznie beznadziejnych sytuacjach. Na prowadzenie gdańszczanki wyszły po dwóch bramkach z rzędu Karoliny Siódmiak. Gdy trafiła Paulina Masna, gdańszczanki po raz pierwszy prowadziły różnicą czterech bramek.

ZOBACZ WIDEO Niedopuszczalne zachowanie kibica, rzucił butelką w stronę piłkarzy Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]

Drużyna z Gdańska nie zwalniała tempa. Niezwykle aktywna w ataku była Górna, a dobrą skuteczność prezentowała Roxana Cirjan. Po bramce Rumunki, na 11 minut przed końcowym gwizdkiem było już 25:19. Energa AZS nie rzuciła żadnej bramki przez 14 minut. W tym czasie AZS Łączpol AWFiS powiększył przewagę nawet do dziewięciu bramek. Ostatecznie gospodynie zwyciężyły 28:21.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Energa AZS Koszalin 28:21 (14:15)

AZS Łączpol AWFiS: Kajumowa, Chojnacka - Górna 7, Siódmiak 5, Cirjan 5, Kalska 4, Masna 3, Świerczek 2, Stachowska 2, Pasternak 1 oraz Ciura, Mazurek, Tomczyk, Gędłek.
Karne: 3/4.
Kary: 8 min. (Skonieczna 4 min., Stachowska 2 min., Ciura 2 min.)

Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Niesciaruk 7, Tracz 5, Roszak 3, Michałów 3, Stasiak 2, Sądej 1 oraz Izak, Kaczanowska, Budnicka, Błaszczyk, Domaros, Protsenko.
Karne: 3/5.
Kary: 8 min. (Tracz 4 min., Sądej 2 min., Roszak 2 min.).

Sędziowie: Habierski, Skrobak.
Widzów: 400.

Michał Gałęzewski z Gdańska

Komentarze (5)
avatar
ArekAZS
26.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielka szkoda, byłem na meczu, pierwsza połowa super, mogła się skończyć więcej dla Koszalina, po zmianie stron - inna drużyna ;( 
avatar
Kuba Andruk
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
W SPORCIE KTO STOI W MIEJSCU TEN SIĘ COFA
W zeszłym sezonie laliśmy Łączpol bez problemu.
U nas zadowolenie i stagnacja po 5 miejscu(6 w sezonie zasadniczym)
W Gdańsku wściekłość i BRAK SENTYME
Czytaj całość
avatar
Grieg
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Małe sprostowanie - Stachowska rzuciła jedną bramkę, a nie dwie. 
avatar
Maja Jurczyk
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dokładnie. wielki nokaut i to w pięknym stylu. Gratulacje 
avatar
Art46
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Noiaut. Gratukacje dla Gdanskiego zespolu