O ile w pierwszej połowie meczu Ligi Mistrzów kielczanie byli w stanie prowadzić wyrównane spotkanie z Rhein-Neckar Loewen, o tyle druga część spotkania była całkowitą dominacją gości. Gracze Lwów zwyciężyli 34:26, chociaż fragmentami prowadzili nawet dziesięcioma trafieniami.
- Jestem usatysfakcjonowany z wyniku i bardzo zadowolony z mojej drużyny. Zagraliśmy prawie perfekcyjny mecz w obronie i ataku, bardzo szybko biegaliśmy do kontrataków, szczególnie w pierwszej połowie. Nie popełnialiśmy błędów, w drugiej części spotkania też świetnie się spisywaliśmy. To był nasz idealny dzień i ogromnie się z tego cieszymy - powiedział trener Lwów, Nikolaj Jacobsen.
W ocenie spotkania wtórował mu Andy Schmid - autor sześciu bramek i bez wątpienia jeden z najlepszych zawodników pojedynku. Szczypiornista zwrócił uwagę na fakt, że wywiezienie zwycięstwa z Hali Legionów jest nie lada sztuką i świadczy o dużych umiejętnościach zespołu, któremu udało się tego dokonać.
- To był świetny mecz. Zagraliśmy prawie idealnie. To jedna z europejskich hal, w których gra się zdecydowanie najtrudniej, dlatego skoro wygraliśmy aż ośmioma bramkami, to oznacza, że byliśmy znakomici. Udało nam się wygrać - wszystko działało. Takie zwycięstwo musi dodać nam dużej pewności siebie zarówno Bundeslidze, jak i Lidze Mistrzów, ponieważ jeśli jesteś w stanie wygrać w Kielcach ośmioma trafieniami, to możesz wygrać z każdym. Jesteśmy zadowoleni i teraz skupiamy się na przyszłości - powiedział Szwajcar.
ZOBACZ WIDEO: Polska biegaczka przeżyła bardzo trudne chwile. "Martwiłam się nawet o śniadania"