Start
Piłka ręczna
Bauhaus Liga ASOBAL
Bidasoa Irun
Julen Aguinagalde
Liga Mistrzów: bramka Aguinagalde ponownie w TOP 5 goli kolejki

Liga Mistrzów: bramka Aguinagalde ponownie w TOP 5 goli kolejki

Mimo fatalnego występu Vive Tauronu Kielce przeciwko Rhein-Neckar Loewen, Europejska Federacja Piłki Ręcznej umieściła jedno z trafień obrotowego mistrzów Polski Julena Aguinagalde w zestawieniu TOP 5 bramek kolejki.

Maciej Wojs 24 Października 2016, 19:23

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Liga Mistrzów: rozmontowali Vive i EHF wybrał ich do siódemki kolejki

Hiszpański kołowy jest od początku sezonu w znakomitej dyspozycji i to jego kolejne wyróżnienie - w drugiej serii gier Aguinagalde został wybrany najlepszym kołowym, a jego bramka z meczu przeciwko MOL-Pick Szeged okazała się najładniejszym trafieniem 3. kolejki rozgrywek.

W tym tygodniu EHF docenił również dwójkową akcję rywali Vive - Andy'ego Schmida i Haralda Reinkinda z Rhein-Neckar Loewen, którzy na początku drugiej połowy meczu w Kielcach zaprezentowali ładną wrzutkę.

Oprócz wspomnianej dwójki na wyróżnienia w piątej serii spotkań zapracowali również Bence Banhidi z MOL-Pick, Victor Tomas z FC Barcelona Lassa i Albert Rocas z Naturhouse La Rioja.

ZOBACZ WIDEO Jakub Czerwiński: Potrzebujemy serii zwycięstw w lidze

Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 4

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (4)

Znajomy Berta 24-10 20:19 Zgłoś komentarz

Mam takie przemyślenie odnośnie Bombaca: nie wiem czy to jest związane z tym, że jest po kontuzji czy może dlatego, że po prostu dostał takie zalecenia od Talanta, ale z gry w Picku
Czytaj całość
zapamiętało go jako gościa, który nie dość, że potrafił niekonwencjonalnie dograć czy wejść między obrońców, to jeszcze rzucał z drugiej lini. Zawsze mi w Kielcach brakowało takiego bombardiera na środku, który jak gra nam się nie klei, to po prostu zamyka oczy i rzuca. Dean zagrał parę spotkań w naszych barwach i wyglądał w nich jak młodszy klon Zormana, tylko w gorszej formie. Brakuje mi u niego trochę takiego egoizmu boiskowego, który potrafił pokazać na Węgrzech. Wziąć piłkę i bez zbędnego kombinowania umieścić ją w bramce. W niektórych momentach wygląda tak jakby bał się wziąć pełną odpowiedzialność na siebie i woli bezpiecznie oddać piłkę koledze.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi