Puchar Niemiec: drużyna Rojewskiego gra dalej, obrońcy tytułu poza rozgrywkami

Getty Images / Martin Rose / Lasse Svan i Holger Glandorf
Getty Images / Martin Rose / Lasse Svan i Holger Glandorf

Andrzej Rojewski i jego SC DHfK Lipsk pozostali w grze o Puchar Niemiec. Polak rzucił 4 bramki w wygranym 27:25 meczu z HSG Wetzlar. Poza tym świetne spotkanie obejrzeli kibice we Flensburgu, a z rywalizacji odpadł obrońca tytułu z Magdeburga.

Polski rozgrywający i jego koledzy wrócili z bardzo dalekiej podróży. Nie do zatrzymania na skrzydle był Kristian Bjornsen, kolejny świetny występ na kole zaliczył Jannik Kohlbacher. Gracze HSG Wetzlar w 40 minucie pewnie myślami byli już przy ćwierćfinałowym przeciwniku (18:14). Zdecydowanie za szybko.

SC DHfK Lipsk dzięki Aivisowi Jurdzsowi i Maximillianowi Janke wrócił do gry. Drużyna Polaka przejęła inicjatywę - gdy Franz Semper na 20 sekund przed końcem trafił do siatki, stało się jasne, że Wetzlar pożegna się z rozgrywkami (27:24). Rojewski mocno przyczynił się do awansu, rzucając 4 bramki.

Dopiero po dogrywce poznaliśmy zwycięzcę rywalizacji SG Flensburg-Handewitt - Fuechse Berlin. Wikingowie na własne życzenie musieli rozegrać dodatkowe minuty, bowiem roztrwonili w końcówce czterobramkową przewagę. Sprawy w swoje ręce wziął Fabian Wiede, posłał trzy potężne rzuty z prawego rozegrania i w 58 minucie zrobiło się po 30. Dopiero w dogrywce zawodnicy Ljubomira Vranjesa odzyskali rezon. Z drugiej linii bramkę bombardował Johan Jakobsson, a Lisom w najważniejszym momencie zabrakło zdecydowanego lidera i Flensburg wygrał 36:34.

W maju cieszyli się z niespodziewanego sukcesu, w nowym sezonie mogą zapomnieć o powtórce. SC Magdeburg miał przed sobą zadanie z serii arcytrudnych. Gladiatorzy zmierzyli się z THW Kiel i ostatecznie przegrali 21:22, choć ambitna pogoń w drugiej połowie niemalże się powiodła.

ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"

Z rozgrywek odpadł też Bergischer HC Macieja Majdzińskiego (Polak leczy kontuzję). Beniaminek z Minden nie dał rady MT Melsungen z będącym w wybornej formie Johannesem Sellinem. W gronie ćwierćfinalistów znalazło się miejsce dla drugoligowca - TSG Lu-Friesenheim.

Do rozegrania w czwartek pozostało jeszcze jedno spotkanie. Rhein-Neckar Loewen zagra na wyjeździe z beniaminkiem Bundesligi, HC Erlangen.

1/8 finału Pucharu Niemiec:

TSV GWD Minden - MT Melsungen 28:32 (13:19)
Najwięcej bramek: dla Minden - Magnus Gullerud, Aleksandar Svitlica  - po 6, Christoffer Rambo 4; dla Melsungen - Johannes Sellin 8, Michael Allendorf 6, Felix Danner 5.

SG Flensburg-Handewitt - Fuechse Berlin 36:34 (14:16, 30:30)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Thomas Mogensen 7, Johan Jakobsson 6, Kentin Mahe 5; dla Fuechse - Fabian Wiede 8, Mattias Zachrisson, Fabian Wiede - po 5.

SC Magdeburg - THW Kiel 21:22 (11:10)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Robert Weber 8, Nemanja Zelenović 5; dla THW Kiel - Niclas Ekberg 6, Raul Santos 4.

HSG Wetzlar - SC DHfK Lipsk 25:27 (15:12)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Kristian Bjornsen 8, Philipp Weber 5, Jannik Kohlbacher 4; dla SC DHfK - Andrzej Rojewski, Aivis Jurdzs - po 4.

HBW Balingen-Weilstetten - Bergischer HC 27:23 (13:11)
Najwięcej bramek: dla Balingen - Yves Kunkel 8, Martin Strobel 7, Jannik Hausmann 4; dla Bergischer - Thor Arnor Gunnarsson 6, Bogdan Criciotoiu 5.

SG BBM Bietigheim - TSG Lu-Friesenheim 29:32 (14:14)
Najwięcej bramek: dla Bietigheim - Robin Haller, Christian Schaefer - po 5; dla Friesenheim - Patrick Weber 7, Denni Djozić 5.

Źródło artykułu: