Walentyna Niesciaruk: Zabrakło nam zmienniczek
Energa AZS Koszalin uległa w Lublinie MKS-owi Selgros 22:30. - Przede wszystkim zabrakło nam zmienniczek - mówi rozgrywająca przyjezdnych, Walentyna Niesciaruk.
Mimo porażki W Lublinie różnicą ośmiu bramek, Białoruska rozgrywająca pozytywnie oceniła występ Energi AZS. - Jestem zadowolona z gry mojego zespołu, bo nie poddałyśmy meczu bez walki. W pierwszej połowie nie było widać, aż takiej różnicy poziomu między naszymi zespołami. Niestety to nie pierwszy mecz, w którym poległyśmy w końcówce.
- Czekamy na przyjazd Selgrosu do Koszalina i tam będziemy się starały sprawić niespodziankę. Bardzo możliwe, że uda nam się wtedy urwać punkty lubliniankom - dodała bojowo.
Niesciaruk przez cztery lata występowała w barwach klubu z Koziego Grodu. Przyjazd nad Bystrzycę to dla niej spora dawka przyjemnych emocji. - Lublin jest dla mnie drugim domem. Tu stawiałam pierwsze kroki w piłce ręcznej, poza granicami mojego kraju. Całym sercem jestem za MKS-em Selgros, śledzę wyniki dziewczyn. Zawsze ciepło jestem tutaj przyjmowana przez znajomych i koleżanki z drużyny. Bardzo się cieszę na każdy przyjazd tutaj.
ZOBACZ WIDEO El. ME 2018: Rumunia - Polska (skrót) (Źródło: TVP S.A.)
El. ME 2018: Rumunia - Polska (skrót)