Po losowaniu tej fazy rozgrywek Europejska Federacja Piłki Ręcznej wydała decyzję o niedopuszczeniu puławskiej hali MOSiR do meczu z Benfiką. Od klubu oczekiwano wyznaczenia obiektu o pojemności co najmniej dwóch tysięcy miejsc. - Był to dla nas największy problem. Mamy ich bowiem obecnie zatwierdzonych siedemset pięćdziesiąt - powiedział rzecznik prasowy Azotów.
Mimo takiego postawienia sprawy przez włodarzy europejskiego handballu klub z Lubelszczyzny nie ustawał w staraniach o zmianę niekorzystnej decyzji. - Wykonaliśmy szereg drobnych prac, związanych z wymaganiami EHF-u, takich jak na przykład wymiana siatek w bramkach, czy zabezpieczenie miejsc wokół boiska.
Jak zapewnia Sierocki, kwestie logistyczne związane z wizytą Portugalczyków w Puławach również zostały już dopracowane ze szczegółami. - Zabezpieczyliśmy przejazd drużyny z lotniska w Warszawie, zakwaterowanie oraz przewodnika dla grupy.
Działania klubu znad Wisły przekonały decydentów do zmiany wcześniejszej decyzji. - (...) Akceptujemy mecz 3 rundy kwalifikacji Pucharu EHF z Benfiką w hali sportowej w Puławach - głosi treść pisma przesłanego z wiedeńskiej centrali.
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Część kibiców taka decyzja na pewno jednak zmartwi. W końcu możliwość obejrzenia w akcji ich ulubieńców, na tle nie europejskiego rywala, trafia się często. Ten problem również ma zostać rozwiązany. - Prowadzimy bardzo usilne starania, by mecz był transmitowany przez telewizję. O taką możliwość wystąpił oddział TVP w Lublinie. Staramy się przygotować do tego halę i uzyskać zgodę EHF-u, który ma prawa do transmisji - zapewnił Sierocki.
Mecze trzeciej rundy Pucharu Federacji zaplanowano na dwa ostatnie weekendy listopada. Pierwszy mecz Azoty rozegrają w Puławach, 19 listopada. Rewanż w stolicy Portugalii zaplanowano na 27 listopada.